Pozew dla Jacka Żalka. Mówił o "żywych tarczach" i "zwyrodniałych rodzicach"
Protestujący w Sejmie pozywają posła PiS. Chodzi o kontrowersyjne wypowiedzi Jacka Żalka o rodzicach osób niepełnosprawnych.
Nie milknie burza wokół kontrowersyjnych wypowiedzi polityków, którzy postanowili zabrać głos ws. protestu w Sejmie. We wtorek Jacek Żalek stwierdził, że rodzice protestujący w Sejmie z niepełnosprawnymi dziećmi traktują je jak "zakładników" i "żywe tarcze".Następnego dnia oskarżył media o to, że wyrwały jego wypowiedź z kontekstu i zmanipulowały.
Zachowanie posła PiS zbulwersowało protestujących i polityków opozycji, którzy postanowili złożyć do sądu pozew przeciwko Żalkowi. Przed sądem ma ich reprezentować mecenas Jarosław Kaczyński. Warto przypomnieć, że prywatnie jest mężem posłanki Nowoczesnej Kornelii Wróblewskiej.
- Słowa te nie tylko nigdy nie powinny paść, są wstydem i ujmą dla całego parlamentu. Zostaliśmy wybrani przez tych ludzi, przez obywateli i powinniśmy im służyć - mówiła posłanka na konferencji prasowej.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Przypomnijmy: protest opiekunów i ich niepełnosprawnych dzieci rozpoczął się 18 kwietnia. Protestujący domagają się spełnienia dwóch postulatów: wprowadzenia dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 zł miesięcznie bez kryterium dochodowego.
Chcą także zrównania kwoty renty socjalnej z najniższą rentą ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy (1029 zł brutto) i stopniowego podwyższania tej kwoty do równowartości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną.
Sejm w odpowiedzi na protest uchwalił dwie ustawy: o rencie socjalnej oraz wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniu niepełnosprawności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl