Pożegnanie Zyty Gilowskiej
Uroczystości pogrzebowe
Ostatnie pożegnanie Zyty Gilowskiej
W kościele pod wezwaniem NMP Matki Kościoła w Świdniku odbyły się uroczystości pogrzebowe prof. Zyty Gilowskiej. Była wicepremier i minister finansów zmarła 5 kwietnia po długiej chorobie. Miała 66 lat.
W pogrzebie wzięli udział między innymi: prezydent Andrzej Duda, premier Beata Szydło i prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prezydent przyznał Gilowskiej Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski. To drugie najważniejsze odznaczenie cywilne państwowe po Orderze Orła Białego.
(WP, PAP, TVP Info, TVN24, oprac.: mg)
"Żegnamy osobę absolutnie nietuzinkową"
- Żegnamy osobę absolutnie nietuzinkową - powiedział prezydent Andrzej Duda w Świdniku podczas uroczystości pogrzebowych prof. Zyty Gilowskiej. Prezydent wspominał, że w dniu śmierci prof. Gilowskiej prasa informowała, że "odeszła Żelazna Dama polskiej polityki".
- Czy można być jednocześnie żelaznym i ciepły? Okazuje się, że można. Czy można być jednocześnie zdyscyplinowanym i wymagającym, a roztaczającym wokół siebie atmosferę sympatii i życzliwości? Można. Czy można obniżać koszty pracy, obniżać daniny publiczne, a więc wpływy do budżetu i jednocześnie zaoszczędzić pieniądze w budżecie? Okazuje się, że można - powiedział Duda.
Prezydent dziękował profesor Gilowskiej za jej piękne życie, za to "kim i jaka dla nas była oraz za to, jak wiernie i pięknie służyła Rzeczypospolitej". - Dziękuję pani profesor, że kiedyś podjęła pani taką decyzję, że trochę zrywając, bo przecież tego to wymaga, ze swoją karierą i pracą naukową, zdecydowała się pani służyć swojemu państwu, Polsce i naszemu społeczeństwu także jako polityk. Bardzo często, jak to bywa w tej robocie, ponosząc także i osobiste ofiary - mówił Duda.
- Jesteśmy tutaj po to, żeby oddać hołd pani profesor, pani premier, ale jesteśmy tutaj też z wielkiej, osobistej sympatii - dodał. Prezydent podkreślił, że przez obecność m.in. prezydenta, premiera hołd i podziękowanie prof. Gilowskiej składa państwo polskie.
"Zyta Gilowska była niezwykłą, mądrą kobietą w polityce"
- Zyta Gilowska była niezwykłą, mądrą kobietą w polskiej polityce - powiedziała Beata Szydło podczas uroczystości na cmentarzu. - Była profesorem, samorządowcem, politykiem, ministrem, wicepremierem, ale przede wszystkim była niezwykłą, mądrą kobietą w polskiej polityce. A proszę mi wierzyć, że to nie jest łatwe być kobietą w polityce - dodała premier.
- Pani profesor, dziękujemy Pani za Pani wspaniałą, piękną historię - powiedziała Szydło.
"Zyta Gilowska łączyła polityczne ambicje z politycznymi zdolnościami i bardzo wysokimi kwalifikacjami"
- Przyszedł dzień, w którym mogłem poznać panią profesor, a bardzo szybko już później po prostu 'Zytę'. Wystarczyła jedna rozmowa w Sejmie, byśmy zawarli, można tak powiedzieć, koleżeństwo, które później zmieniło się w bliskie, serdeczne koleżeństwo - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński żegnając prof. Zytę Gilowską.
- Była osobą rzeczywiście niezwykłą w bezpośrednim kontakcie, sympatyczną, pełną pomysłów, błyskotliwą, potrafiącą mówić na najróżniejsze tematy, potrafiącą mówić różnego rodzaju paradoksami; mówić o sprawach, ludziach (...) Była zdecydowana, wymagającą i jednocześnie wyjątkowo wręcz urocza. To rzeczywiście bardzo rzadkie połączeni - wspominał były premier.
W ocenie Kaczyńskiego Gilowska miała swoją wizję Polski, w szczególności polskiej gospodarki. - Była głęboko przekonana, że polska gospodarka jest w stanie rozwijać się szybko, jest w stanie rozwijać się o własne zasoby - dodał prezes PiS.
Kaczyński powiedział, że Zyta Gilowska "miała w sobie coś z dobrej gospodyni". - Chciała, żeby Polska się nie zadłużała (...) Bardzo dbała, żeby nasze wnuki nie znalazły się w bardzo trudnej sytuacji, by nie miały na sobie brzemienia ogromnego długu - skonkretyzował.
Kaczyński zaznaczył, że to, co Zyta Gilowska zrobiła dla Polski, wystarczy, żeby powiedzieć o niej, że dobrze przysłużyła się Rzeczypospolitej.
Zyta Gilowska zmarła 5 kwietnia. Miała 66 lat
Prof. Zyta Gilowska w latach 2001-2005 i 2007-2008 była posłanką na Sejm. Od 2010 do 2013 r. zasiadała w Radzie Polityki Pieniężnej. W październiku 2015 r. została członkinią Narodowej Rady Rozwoju, powołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.
W karierze politycznej związana z Unią Wolności, a następnie Platformą Obywatelską.
Z gabinetu Kazimierza Marcinkiewicza odeszła w czerwcu 2006 r., kiedy Rzecznik Interesu Publicznego zarzucił jej kłamstwo lustracyjne. We wrześniu tego samego roku Sąd Lustracyjny uznał jednak, że jej oświadczenie było zgodne z prawdą i prof. Gilowska wróciła do rządu, którym kierował już Jarosław Kaczyński.
Sprawowała funkcję wicepremiera i ministra finansów do września 2007 roku. Za czasów profesor Gilowskiej obniżono składkę rentową i zlikwidowano podatek od spadków i darowizn przekazywanych w ramach najbliższej rodziny. Resort pod jej kierownictwem przygotował także obniżenie stawek podatku PIT.
Do maja 2005 roku Zyta Gilowska była wiceprzewodniczącą Platformy Obywatelskiej. Odeszła z partii w reakcji na postawiony jej przez władze ugrupowania zarzut nepotyzmu i skierowanie sprawy do sądu koleżeńskiego.
W 2001 roku dostała się do Sejmu, gdzie przez cztery lata działała w klubie Platformy Obywatelskiej. Pracowała m.in. w Komisji Finansów Publicznych, której była przewodniczącą.