Pożegnanie papieża Franciszka na lotnisku w Balicach
Ojciec Święty pożegnał się z Polską
Papież Franciszek odleciał do Rzymu
W niedzielę wieczorem papież Franciszek zakończył wizytę w Polsce. O godz.19.30 samolot, którym papież wrócił do Rzymu, odleciał z części wojskowej lotniska w Balicach. Na pokładzie Boeinga 787, oprócz papieża Franciszka i jego orszaku, są przedstawiciele mediów akredytowanych przy Watykanie.
Wylot Ojca Świętego opóźnił się o godzinę - pierwotnie planowano, że samolot wystartuje o godz.18.30.
(WP, PAP, TVN24)
Gdy papież wchodził do samolotu, rozbrzmiał jeden z przebojów Qeen "We are the champions"
Papież Franciszek przed wylotem do Rzymu pożegnał się na płycie lotniska w Balicach m.in. z parą prezydencką. Przed wejściem do samolotu odwrócił się i przez dłuższą chwilę, uśmiechając się, błogosławił zebranych.
W ceremonii pożegnania wzięła też udział Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego.
Skrócona ceremonia
Ze względu na trudne warunki pogodowe i padający deszcz ceremonia pożegnania papieża na płycie lotniska została skrócona. Samochód z Franciszkiem podjechał niemal pod sam samolot.
Ojciec Święty, wychodząc z auta, podziękował chroniącemu go funkcjonariuszowi BOR, uścisnął jego dłoń.
Ojciec Święty pożegnał się z Polską
Przed wejściem na schody prowadzące do kabiny samolotu papież Franciszek pożegnał się z prezydentem Andrzejem Dudą i jego żoną Agatą Kornhauser-Dudą.
Ojca Świętego żegnał też metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz. Przybyli także premier Beata Szydło i ministrowie jej rządu.
Tłum wiernych
Mimo złej pogody na lotnisku na papieża czekał tłum wiernych. Samochód z Franciszkiem przejechał bardzo wolno wzdłuż barierek odgradzających ludzi. Papież uśmiechał się i błogosławił tych, którzy go żegnali.
Przed godz. 16 nad Balicami rozpętała się ulewa, część zgromadzonych skryła się w hangarze, inni schowali się w pobliżu sceny, która stoi za sektorem dla wiernych, jeszcze inni pozostali w sektorze, chowając się pod parasolami i pelerynami.
Trzy ulewy nad lotniskiem
Dziennikarze chowają się przed deszczem na płycie lotniska, przed przyjazdem papieża Franciszka.
W niedzielę po południu miały miejsce trzy ulewy, ostania z nich, ok. godz. 18, była zdecydowanie najsilniejsza.
Lotnisko Balice przed przyjazdem papieża Franciszka
Służby musiały zwinąć dywany, które wcześniej były rozłożone obok podwyższenia z godłami Polski i Watykanu. Wcześniej samochody techniczne próbowały usuwać wodę z płyty lotniska, jednak wysiłki te były niweczone przez kolejne fale deszczu.
Herb papieski
Ok. godz. 15.30 na Balicach wylądował pasażerski Boeing 787 Dreamliner linii PLL LOT, którym papież Franciszek wrócił do Rzymu.
Zgodnie ze zwyczajem Ojciec Święty na wizyty zagraniczne udaje się włoskimi liniami Alitalia, a wraca liniami kraju, w którym gościł.
Samolot po wylądowaniu zaparkował tuż obok sektorów dla wiernych i mediów. Obok przednich drzwi wyraźnie było widać herb papieski.
Samochód z papieżem Franciszkiem w drodze na krakowskie lotnisko Balice
Papież Franciszek przebywał w Polsce w ramach Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 od 27 do 31 lipca. W tym czasie oprócz Krakowa i Brzegów odwiedził także Częstochowę i teren byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.