Pożegnali Milanka, którego przygniotła płyta nagrobna. Apel matki łamie serce
Rodzice tragicznie zmarłego Milanka poprosili uczestników pogrzebu o wsparcie dla chorych dzieci. Ich 1,5 rocznego syna, który zginął przygnieciony na cmentarzu płytą nagrobną, nie udało się uratować.
29.04.2022 | aktual.: 29.04.2022 19:13
Do tragedii doszło w wielkanocny poniedziałek na cmentarzu we wsi Kamienica w powiecie płońskim. Gdy rodzina przyjechała odwiedzić groby bliskich, nikt nie podejrzewał, że dojdzie do tragicznego wypadku - w pewnej chwili na dziecko spadła płyta nagrobna.
Na miejsce natychmiast wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Gdy ratownicy dotarli do poszkodowanego chłopca, od razu podjęto reanimację. Niestety, dziecka nie udało się uratować.
Wada nagrobka przyczyną tragedii?
Wyjaśnianiem przyczyn wypadku zajęła się lokalna prokuratura z Płońska. Powołano biegłego z zakresu kamieniarstwa, którego opinia wskazuje na wadę konstrukcyjną feralnego nagrobka.
- Biegły z zakresu kamieniarstwa, na razie po wstępnych oględzinach, stwierdził wadę konstrukcyjną tego elementu. Szczegółową opinię wyda dopiero po zebraniu całego materiału dowodowego, ale już przy wstępnej opinii jest informacja, że ten pomnik został zbudowany wadliwie – przyznaje prokurator Ewa Ambroziak z Prokuratury Rejonowej w Płońsku.
W czwartek rodzice pożegnali chłopca. Na niewielkim cmentarzu w Krysku w gminie Naruszewo w powiecie płońskim pojawiły się tłumy. Podczas uroczystości odczytano list zrozpaczonej mamy Milanka, która sama nie była w stanie tego uczynić.
"Nosiłam cię pod serduszkiem dziewięć miesięcy i niecierpliwie wyczekiwałam naszego spotkania. Każdego dnia patrzyłam na ciebie i twojego brata, którego tak bardzo kochałeś. Wasz widok, tulących się do siebie, był dla mnie najpiękniejszym świata. Chciałabym usłyszeć z twoich ust to jedno najpiękniejsze słowo - mamo. Wierzę, że będziesz szczęśliwy u pana Boga" – napisała mama w liście do zmarłego synka, który cytuje "Fakt".
Na grobie 1,5 rocznego Milanka złożono setki białych róż. Podczas uroczystości zbierano też pieniądze na rzecz ciężko chorych dzieci, podopiecznych Fundacji Odzyskać Radość.
Źródło: Fakt/WP