To oni podpalili rosyjską bazę na Krymie

Ruch partyzancki Ukraińców i Tatarów Krymskich "ATESZ" poinformował, że jego działacze brali udział w podpaleniu koszar z rosyjskimi żołnierzami we wsi Sowieckie na czasowo okupowanym Krymie.

Pożar koszar z rosyjskimi żołnierzami
Pożar koszar z rosyjskimi żołnierzami
Źródło zdjęć: © Twitter | Flash

Ruch partyzancki przekazał tę informację na swoim oficjalnym kanale Telegram.

"Płonie baza zmobilizowanej armii Federacji Rosyjskiej we wsi Sowieckie na ukraińskim Krymie. Nasi agenci działali zgodnie z oczekiwaniami. Długo pracowaliśmy nad tym projektem i oczywiście wszystko nam się udało. Będziemy nadal niszczyć armię Federacji Rosyjskiej od środka" - czytamy w komunikacie.

Ruch poinformował również, że odnotowano ofiary. Obiecano wkrótce opublikować więcej informacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Deputowany ludowy Ukrainy Refat Czubarow napisał na Telegramie, że Rosjanie mobilizowali ludzi głównie z terytorium Ałtaju i w koszarach mieszkali Buriaci.

Kanał Telegram "Operative ZSU" opublikował informacje i wideo z miejsca zdarzenia.

Ogień w rosyjskiej bazie. Na miejscu nawet tysiąc żołnierzy

Do pożaru miało dojść w sobotę rano. W mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że w koszarach stacjonowało kilkuset zmobilizowanych rosyjskich żołnierzy.

Inne profile podają, że według niektórych źródeł w barakach mogło przebywać nawet do tysiąca rosyjskich żołnierzy.

Wcześniej w sobotę rządowy portal Centrum Narodowego Sprzeciwu podał, że Rosjanie "nasilają działania antydywersyjne na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy. Szczególną uwagę zwracają na Autonomiczną Republikę Krym".

Źródło: Ukrinform

Wybrane dla Ciebie