171 osób zginęło w płomieniach, strażacy walczą
Australijska policja podała w poniedziałek, że liczba ofiar pożarów szalejących w stanie Wiktoria w południowo-wschodniej Australii sięgnęła już 171 ludzi. Nie wyklucza się, że ofiar będzie jeszcze więcej.
Władze określiły zniszczone w pożodze miasta jako "miejsca zbrodni", gdyż - według policji - w wielu przypadkach ogień był podłożony celowo. Zniszczeniu uległo co najmniej 750 domów. Nie jest to ostateczny bilans.
Z niektórych miejscowości zostały tylko zgliszcza. Przybywają tam ekipy dochodzeniowe, które wciąż odkrywają coraz to nowe zwłoki i są świadkami drastycznych scen.