Pożar i eksplozja w Sosnowcu. Ranne małe dzieci
W Sosnowcu, tuż przy granicy z Dąbrową Górniczą, doszło wieczorem do eksplozji i pożaru. Poszkodowana została dwójka małych dzieci. Na miejsce wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Straż w Sosnowcu odebrała zgłoszenie o pożarze o godz. 18:43. Przy ul. Sztygarskiej, tuż przy granicy z sąsiednią Dąbrową Górniczą, palił się budynek gospodarczy - informuje serwis rmf24.pl. Strażacy twierdzą, że w budynku znajdowały się tzw. komórki lokatorskie.
Profil "Dąbrowa Górnicza Informacje Strażackie" podaje, że zanim doszło do pożaru w budynku doszło do wybuchu. Strażacy nie potwierdzają jednak tych informacji.
Na miejscu szybko pojawiła się straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Zadysponowano także śmigłowiec LPR.
Dwójka maluchów poszkodowana
Według informacji rmf24.pl poszkodowana jest dwójka małych dzieci: ok. 3,5-letni chłopiec i półtoraroczna dziewczynka.
Dzieci, w chwili wybuchu pożaru, znajdowały się pobliżu budynku. Były pod opieką rodziców.
- Strażacy po udzieleniu im pomocy przekazali je pod opiekę Zespołu Ratownictwa Medycznego - przekazał serwisowi sosnowiec.naszemiasto.pl mł. bryg. Tomasz Dejnak.
Dzieci zostały przetransportowani do szpitala karetką pogotowia. Wiadomo, że w chwili transportu były przytomne.
Pożar został już ugaszony. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pojawienia się ognia.
Źródło: rmf24.pl