Pożar hulajnogi elektrycznej. Strażacy użyli basenu

Strażacy z Solca Kujawskiego gasili pożar hulajnogi elektrycznej. Mimo użycia gaśnicy, urządzenie wrzucono do basenu, by zapobiec ponownemu zapłonowi. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Pożar hulajnogi elektrycznej. Strażacy użyli basenu
Pożar hulajnogi elektrycznej. Strażacy użyli basenu
Źródło zdjęć: © OSP Solec Kujawski
oprac. KAGU

Strażacy z Solca Kujawskiego zostali wezwani do pożaru hulajnogi elektrycznej w domu jednorodzinnym. Pożar wybuchł w środę wieczorem, 20 listopada. "Jeden zastęp z naszej jednostki został zadysponowany do pożaru hulajnogi elektrycznej w domu jednorodzinnym. Po przybyciu na miejsce potwierdzono zgłoszenie" - przekazali strażacy.

Mieszkańcy wcześniej próbowali ugasić ogień gaśnicą proszkową, jednak strażacy zdecydowali się na umieszczenie hulajnogi w przydomowym basenie na 24 godziny.

- Na szczęście hulajnoga została wstępnie ugaszona przez mieszkańców budynku przy użyciu gaśnicy proszkowej. Przybyli na miejsce strażacy wynieśli, dogasili oraz włożyli hulajnogę do zbiornika z wodą, który znajdował się na posesji. Na sam koniec działań budynek został przewietrzony oraz skontrolowany przy użyciu miernika wielogazowego - czytamy w komunikacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Strażacy ostrzegają

Łukasz Wiśniewski, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Solcu Kujawskim, wyjaśnił, że baterie litowo-jonowe mogą ponownie zapłonąć nawet po kilku godzinach.

- Właściciele wstępnie próbowali ugasić hulajnogę gaśnicą proszkową. Po przyjeździe zastępu hulajnoga nie paliła się tak intensywnie, więc strażacy wynieśli ją, dogasili płomienie, a także umieścili ją w zbiorniku wodnym, gdzie baterie litowo-jonowe wystygły. Takie urządzenie powinno być nadzorowane i chłodzone przez kilka, kilkanaście godzin tak, by wyeliminować powstanie kolejnego pożaru" - wyjaśnił strażak.

Strażacy zalecają, by hulajnogi elektryczne ładować pod nadzorem, najlepiej w pomieszczeniu bez innych przedmiotów. W razie pożaru, jeśli nie mamy gaśnicy, należy się ewakuować i wezwać służby ratunkowe. - Kiedy wreszcie hulajnoga znajdzie się w płomieniach, musimy dbać o swoje bezpieczeństwo. Jeśli nie mamy pod ręką gaśnicy, ewakuujmy się i poinformujmy służby ratunkowe - radzą strażacy.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)