Paliła się ogromna hala koło Warszawy. Dramatyczna walka z ogniem
Duży pożar wybuchł w Wólce Kosowskiej. Zapaliły się tekstylia w jednej z hal, gdzie prowadzony jest handel. Na miejscu pracowało ponad 170 strażaków.
Ogień pojawił się w jednej z hal w Wólce Kosowskiej, gdzie prowadzony jest handel. Jak przekazała WP straż pożarna, zapaliło się kilka boksów wypełnionych tekstyliami.
Osoby przebywające w hali ewakuowały się jeszcze przed przybyciem strażaków. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Jak przekazał Wirtualnej Polsce mł. bryg. Łukasz Darmofalski z piaseczyńskiej Państwowej Straży Pożarnej, pożarem objęta jest około 1/5 hali. Strażacy skupiali się na opanowaniu ognia, by nie rozprzestrzenił się na pobliskie budynki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na miejscu jest obecnie 47 zastępów straży pożarnej. Z ogniem walczy ponad 170 strażaków.
Przed godziną 19 strażacy mogli powiedzieć, że kontrolują pożar. - Wciąż mamy ogień na tych 6 tys. metrów, ale on już się nie rozprzestrzenia - przekazał PAP mł. bryg. Darmofalski. - Mamy do dyspozycji dwa drony z kamerami termowizyjnymi, które z powietrza monitorują sytuację w hali, więc możemy precyzyjnie ustalić, gdzie jeszcze się pali - dodał.
Oszacował, że gaszenie pożaru potrwa do wieczora, a dogaszanie pogorzeliska nawet do rana.
Czytaj więcej: