Złoty "Tusk" stanął przed sejmem
Liderzy związków zawodowych podczas happeningu przed sejmem odsłonili pomnik premiera. Przedstawia on Donalda Tuska w peruwiańskiej czapce z piłką pod pachą. Umieszczono pod nim napis "premierowi naród".
- Ukochany panie premierze, Donaldzie drogi, słońce ty nasze, przepełnieni radością z rządów łaskawych, my naród poddany składamy ci szczere i radosne podziękowania. Niewysłowiona jest wdzięczność i niewypowiedziane uwielbienie nasze. Za to, co dla poddanych swoich, ciężką pracą na co dzień, harówką nieludzką czynisz - mówili związkowcy. "Dziękowali" Tuskowi m.in. za brak ustawy o referendum, wydłużenie wieku emerytalnego i złą sytuację służby zdrowia.
Tusk pytany przez dziennikarzy w sejmie, jak ocenia swój pomnik, powiedział, że nie zasługuje na pomnik i nie widział go, ale "jeśli jest on słoneczny i sympatyczny, to dziękuje i cieszy się". - Gdybym miał się w przyszłości Polakom, przynajmniej części rodaków, skojarzyć ze słońcem, a moi oponenci z deszczem, to jestem wygrany - dodał.