Powstanie specjalny fundusz recenzyjny
Konieczność szybkiego powołanie funduszu recenzyjnego to jedno z ustaleń, jakie zapadły w czwartek podczas spotkania minister edukacji Krystyny Łybackiej z wydawcami.
20.02.2003 17:42
Fundusz recenzyjny zasilany byłby przez wydawców. Ze środków funduszu były by opłacane recenzje podręczników. Obecnie recenzenci opłacani są bezpośrednio przez wydawców.
Zdaniem minister edukacji, obecny system jest korupcjogenny.
Aby powstał fundusz musi być znowelizowane rozporządzenie ministra edukacji określające zasady dopuszczania podręczników do użytku szkolnego. W znowelizowanym rozporządzeniu ma być określona m.in. wysokość wynagrodzenia za recenzje.
Łybacka nie wyklucza, że rozporządzenie zostanie znowelizowane jeszcze przed przyjęciem przez parlament tzw. dużej nowelizacji ustawy o systemie oświaty, w projekcie której znalazły się m.in. zapisy o możliwości wyróżniania przez ministra poszczególnych podręczników. Zapis ten został oprotestowany przez sekcję wydawców edukacyjnych Polskiej Izby Książki.
Podczas czwartkowego spotkania zdania wydawców dotyczące możliwości wyróżniania podręczników były podzielone. Część wydawców całkowicie neguje pomysł nagradzania podręczników przez ministra. Zdaniem przewodniczącego sekcji wydawców edukacyjnych PIK Piotra Marciszuka, powstanie w ten sposób podwójny system oceny podręczników.
Przewodniczący sekcji zwraca także uwagą na to, że w budżecie MENiS przeznaczono tylko 250 tys. zł na prace zespołu recenzentów, który nagradzałby podręczniki. Marciszuk uważa, że kwota ta pozwoli tylko na wybiorcze zrecenzowanie podręczników.
Część wydawców podczas spotkania nie negowała możliwości wyróżniania podręczników, ale boi się nieprecyzyjnych zapisów w ustawie.
Ich zdanie na temat konieczności starannego opracowania zapisów zezwalających na wyróżnianie podręczników podziela minister edukacji.(aka)