Powstanie nowy państwowy instytut. 30 tys. zł miesięcznie dla dyrektora, 11 tys. zł średniej pensji

Instytut Rozwoju Języka Polskiego im. świętego Maksymiliana Marii Kolbego ma promować nasz język za granicą. Koszt funkcjonowania? Ponad 100 mln zł rocznie.

Mateusz Morawiecki i Przemysław Czarnek
Mateusz Morawiecki i Przemysław Czarnek
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Patryk Słowik

01.09.2022 19:42

Do Sejmu właśnie trafił rządowy projekt ustawy. Wiadomo już, czym ma zajmować się nowy twór, ile zarobią jego pracownicy oraz kto powoła dyrektora.

 Polacy nie gęsi

"Celem działalności Instytutu będzie wspieranie rozwoju języka polskiego za granicą. Z uwagi na wieloaspektowy charakter działań Instytutu skierowanych do osób mieszkających na całym świecie oraz w celu optymalizacji działań Państwa Polskiego w tym zakresie, proponuje się utworzenie odrębnego podmiotu, będącego państwową osobą prawną, realizującego ustawowo określone zadania" - wskazał rząd w uzasadnieniu projektu.

Autorzy przedłożenia wskazują, że poza terytorium Polski żyje 18-20 mln Polaków. Oznacza to, że Polonia i Polacy za granicą plasują się na szóstym miejscu na świecie pod względem liczebności w stosunku do ludności kraju ojczystego.

Warto więc - jak wskazuje rząd - zadbać o to, by osoby te miały możliwie najszerszy dostęp do języka polskiego, mogły go uczyć swoje dzieci, a także z dumą prezentować swoją polskość. Nowo powołany instytut ma właśnie o to zadbać – a także o to, by zachęcać do poznania polskiej mowy obcokrajowców.

Z projektu ustawy wynika, że na działalność instytutu państwo będzie dawało po 102,4 mln zł rocznie. Środki mają podchodzić z dotacji podmiotowej z budżetu państwa przekazywanej przez Ministra Edukacji i Nauki.

Rząd w uzasadnieniu projektu podkreśla, że powołanie instytutu nie wiąże się z realnym zwiększeniem kosztów dla budżetu państwa. A to dlatego, że ucięto wydatki w zakresie części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego, powstałych w związku ze zmianą organizacji nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej.

Ba, nawet zostanie kilkanaście milionów zł, dzięki czemu - jak zaznaczono - uruchomione zostaną cztery nowe szkoły polskie w Niemczech oraz kolejne oddziały w siedmiu istniejących szkołach.

Pensje powyżej średniej

W projekcie założono, że powołany dyrektor instytutu będzie zarabiał ok. 30 tys. zł brutto miesięcznie. Dyrektora powoływać będzie minister właściwy ds. oświaty i wychowania, czyli w obecnej praktyce - Minister Edukacji i Nauki, którym aktualnie jest Przemysław Czarnek.

Dyrektor nie będzie musiał mieć konkretnego wykształcenia. Wymogiem będzie jedynie to, by było ono wyższe, a szef placówki znał język angielski na poziomie co najmniej B2. Jego zastępca ma otrzymywać 20 tys. zł za miesiąc pracy.

Do tego 30 etatów

Z dokumentów dołączonych przez rząd do projektu ustawy wynika, że średnie wynagrodzenie w całym instytucie wynosić będzie 11 tys. zł brutto miesięcznie. Jednocześnie możliwe będzie tworzenie za granicą oddziałów zamiejscowych instytutu.

"Obecnie nie jest możliwie wskazanie liczby oddziałów zamiejscowych, które powstaną w 2023 r. Kwestia ta będzie podlegać konsultacjom z podmiotami zaangażowanymi w realizację działań na rzecz wspierania nauczania języka polskiego" - wyjaśniono w uzasadnieniu rządowej inicjatywy.

Projektodawca chce, aby instytut powstał jeszcze w 2022 r. W proponowanych przepisach przewidziano, że jednostka zostanie utworzona wraz z wejściem w życie ustawy. A to nastąpi po 14 dniach od jej opublikowania w Dzienniku Ustaw.

Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: Patryk.Slowik@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1114)