Powstanie komisja śledcza ws. afery podsłuchowej? "Nie wycofujemy się z tego"
- Już w czerwcu byliśmy za powołaniem sejmowej komisji śledczej ws. afery podsłuchowej. W tej chwili o tym nie rozmawiamy, ale też nie wycofujemy się z tego pomysłu - mówi Wirtualnej Polsce Elżbieta Witek, rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości. Ideę powołania komisji śledczej krytykuje Platforma Obywatelska. - Jest to pomysł czysto polityczny. Ta komisja będzie miała charakter pisowskiej zemsty - tłumaczy Stefan Niesiołowski z PO.
05.11.2015 | aktual.: 10.02.2016 15:51
Wniosek o powołanie komisji śledczej ws. afery podsłuchowej PiS złożył już we wrześniu ubiegłego roku. W czerwcu Sejm głosami posłów koalicji PO-PSL zdecydował, że porządek obrad nie zostanie poszerzony o ten punkt. Premier Ewa Kopacz oceniła, że komisja byłaby "tylko i wyłącznie grą polityczną", więc lepiej, by sprawą zajęła się prokuratura. Propozycję PiS poparło wtedy SLD i ówczesna Sprawiedliwa Polska (obecnie część klubu Zjednoczonej Prawicy).
W nowym Sejmie partia Jarosława Kaczyńskiego będzie mieć większość wymaganą do przegłosowania tego pomysłu. Politycy PiS-u i Zjednoczonej Prawicy zgodnie przyznają, że na razie temat ten nie jest poruszany w dyskusjach. - W tym momencie jesteśmy na etapie ciężkiej pracy organizowania zespołu, który będzie sprawnie zarządzał państwem. Jak powołamy rząd, to podejmie on odpowiednią decyzję - tłumaczy posłanka biało-czerwonego obozu, Beata Kempa.
- W tej chwili o sprawie nie rozmawiamy, ale też nie wycofujemy się z tego pomysłu. Od razu kiedy te taśmy się ukazały, uważaliśmy, że powinna zająć się nimi komisja śledcza. W tym stanowisku nic się nie zmieniło - tłumaczy rzecznik prasowy PiS, Elżbieta Witek. I przypomina, że jej partia od początku opowiadała się również za upublicznieniem wszystkich taśm.
Poparcia wniosku ws. powołania sejmowej komisji śledczej dotyczącej afery podsłuchowej, nie wyklucza Ruch Kukiz'15. - Treści, które pojawiły się na tych taśmach były przerażające. Dlatego gdy pojawi się taki wniosek, to gruntownie go przejrzymy i wtedy podejmiemy decyzję - mówi poseł Kukiz'15, Piotr Apel.
Do pomysłu krytycznie odnosi się Platforma Obywatelska. - To będzie odwetowa komisja pisowska, której celem będzie doprowadzenie do tego, żeby wskazać, że PO popełniła jakieś przestępstwa. Od tego jest prokuratura. Mamy wymiar sprawiedliwości niezależny od polityków i on jest od załatwiania tych spraw. Jeśli PiS uważa, że zostało popełnione przestępstwo, niech idzie z tym do prokuratury - tłumaczy poseł Niesiołowski. I dodaje, że wszystkie dotychczasowe komisje skompromitowały się stronniczością i polityczną awanturą, dlatego powinny być powoływane tylko w sytuacjach wyjątkowych.
Politycy obozu Zjednoczonej Prawicy zapowiadają, że jeśli komisja powstanie, to na pewno nie będzie mieć charakteru odwetowego. - Prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział podczas wieczoru wyborczego, że na pewno nie będziemy kierować się jakimś odwetem lub chęcią zemsty - tłumaczy Kempa. Posłanka dodaje jednak, że w Polsce musi występować wewnętrzne poczucie bezpieczeństwa obywateli. - Ludzie muszą czuć, że prawo jest równe dla wszystkich. Panowie w białych kołnierzykach podlegają mu na tych samych zasadach co zwykli obywatele - wyjaśnia rozmówczyni WP.