Powrót Tuska. Hołownia: nie planuję wskoczyć mu na kolana

Na początku lipca Borys Budka zrezygnował z funkcji przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, a Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz ustąpili ze stanowisk wiceprzewodniczących partii. Tusk i Budka zostali wybrani na nowych wiceszefów i Tusk jako najstarszy wiekiem objął automatycznie przywództwo w partii.

Spowodowało to niemałe zamieszanie na polskiej scenie politycznej, które zaowocowało sondażowymi roszadami. Pozycję lidera utrzymuje Prawo i Sprawiedliwość, ale najsilniejszą partią opozycyjną - pod względem prognozowanego poparcia - znowu stała się Koalicja Obywatelska, wyprzedzając przy tym Polskę 2050.

Zobacz także: Donald Tusk już na wakacjach. "Jak pan będzie dziadkiem, to pan zrozumie"

W ostatnim wywiadzie dla "Super Expressu" odniósł się do tego Szymon Hołownia. Lider ugrupowania, które odnotowało kilkuprocentowy spadek poparcia, stwierdził, że było to do przewidzenia.

- My dopiero do ludzi docieramy, dopiero uczą się, z czym nas jeść - podkreślił Hołownia. - Więc uważam, że to i tak jest okej - dodał.

Przypomniał, że przy pojawieniu się Trzaskowskiego w kampanii prezydenckiej poparcie dla Polski 2050 spadło o 13 punktów proc. - Mam deja vu. To jest kolejny efekt zmiany przywództwa w Platformie. Był efekt Budki, Trzaskowskiego, teraz jest efekt Tuska - ocenił polityk. - Jak będzie, przekonamy się jesienią - stwierdził.

- Naszym celem jest dziś ustanie tego wybuchu bomby w sąsiedztwie. Jeśli dotrzemy do 7-10 proc. wyborców, to jesteśmy w domu. I to jest nasz cel na drugą połowę tego roku - wyjaśnił lider Polska 2050.

Zobacz także: Hołownia o Tusku: To wyzwanie, ale wrócił nie na białym koniu, tylko na piechotę

Szymon Hołownia został zapytany również o to, czy odbył już rozmowę z Donaldem Tuskiem. Były premier w jednej z wypowiedzi nazwał go "swoim przyjacielem". - Na pewno nie jest moim wrogiem - odpowiedział na to polityk.

- Prywatnie odnoszę się do niego niezwykle życzliwie, a na scenie politycznej rywalizujemy. Odnoszę się do niego z szacunkiem i sympatią - wyjaśnił Hołownia, dodając, że rozmawiali krótko telefonicznie.

Według lidera Polska 2050, powrót Tuska "sprawił, że kontakty się bardzo zintensyfikowały, więc wszyscy ze wszystkimi znów zaczęli rozmawiać". - Będziemy się starali zrobić wszystko, co się da, żeby odsunąć PiS od władzy. I nie, nie planuję wskoczyć przy tym Tuskowi na kolana - stwierdził Hołownia.

Zobacz także: Hołownia zamieścił zdjęcie i podzielił internautów. "Politykom nie wypada"

Źródło: Super Express