Hołownia zamieścił zdjęcie i podzielił internautów. "Politykom nie wypada"
Po wpisie Szymona Hołowni na Instagramie zawrzało. Wszystko z powodu fotelika dziecięcego, a w zasadzie jego specyficznej "reklamie". Jak zaznaczył Hołownia, nie ma z tego tytułu żadnych korzyści, jednak pojawia się pytanie: czy osobie z aspiracjami politycznymi wypada reklamować produkty?
"Mańcia nam wyrosła, a że dziecko rośnie, to widać nie tylko po ubraniach, ale i po foteliku. Nie wiem, kto - ona, czy ja - jest bardziej dumny z tego, że od paru dni grany jest już 'fotelik dla starszaków'. Ten akurat - co za super pomysł - ma w zagłówku głośniczki, więc można włączyć dziecku np. audiobooka na podróż" - pisze Szymon Hołownia we wpisie na Instagramie.
Szymon Hołownia na zdjęciu z fotelikiem. "Wszystko bezinteresownie"
Na zdjęciu zamieszczonym w profilu społecznościowym widzimy byłego kandydata na prezydenta i lidera ruchu Polska 2050 wraz z dziecięcym fotelikiem, zamontowanym w samochodzie.
Jak podkreśla Hołownia, fotelik reklamuje "bezinteresownie", bo w nie ma z tego tytułu żadnych rabatów, ani innych korzyści. Dodaje też, że poleca firmę tym bardziej, że "dostali w kość pandemią".
Tusk uderza w Gowina. Riposta na zarzut o "elastyczności"
Wpis Hołowni oburzył część internautów, stąd nasuwa się pytanie: czy politykowi wypada reklamować dane produkty, czy też firmy. Z prośbą o komentarz zwróciliśmy się do prof. Ewy Marciniak, politolożki z Uniwersytetu Warszawskiego.
Szymon Hołownia z fotelikiem. "Politykom nie wypada"
- Pierwsze skojarzenie jest takie, że politykom nie wypada i nie powinni się wikłać w aktywność, która będzie pokazywała ich przywiązanie do marki, cokolwiek, by tą marką było - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską.
Jak tłumaczy, polityk działa pro publico bono i nie powinien w sposób taki jak Hołownia wspierać rozwoju przedsiębiorczości, czy też sukcesu danej firmy.
- Polityk może sprzyjać rozwojowi przedsiębiorczości przez inicjatywy legislacyjne. To droga, której powinien używać, by mieć wpływ na losy firm, które walczą ze skutkami pandemii - mówi dalej prof. Marciniak. - Jednym słowem: wspieranie przedsiębiorczości tak, ale nie w tej formie - dodaje politolożka.
Szymon Hołownia poleca fotelik. Internauci podzieleni
Podobnego zdania zdaje się być też część internatów. Pod zdjęciem zamieszczonym przez Szymona Hołownię pojawiły się również negatywne komentarze. "I reklama poszła. Żałosne to. Pandemia każdego dotknęła" - pisze jedna z internautek.
Do innych zaś tłumaczenie Szymona Hołowni spotkało się z pozytywną reakcją. "Dobry fotelik to podstawa bezpieczeństwa, fajnie, że ten przekaz przebija się do social mediów" - czytamy.
Redakcja Wirtualnej Polski próbowała uzyskać komentarz Szymona Hołowni w tej sprawie, jednak do chwili publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Zamieścimy ją, gdy tylko ją otrzymamy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram