Pani Ewa - jedną z pięciorga rannych, którzy trafili do specjalistycznego szpitala wypadkowego w Berlinie
Wyjazd zorganizował złocieniecki magistrat. Rodziny poszkodowanych w wypadku pojechały do Berlina w poniedziałek o czwartej nad ranem dwoma autobusami i trzema busami. W wyjeździe uczestniczyło 36 krewnych poszkodowanych w wypadku. Towarzyszyło im sześciu psychologów, sześciu tłumaczy, sześciu ratowników medycznych, troje lekarzy i dwóch księży.
Jak informował wcześniej burmistrz Złocieńca Waldemar Włodarczyk, dwie osoby zdecydowały się zostać w Berlinie, towarzyszy im tłumaczka. Informację tę potwierdził Piotr Antończak.-Powrót tym osobom zapewni polski konsulat w Berlinie - dodał.
Leszek Modrzakowski poinformował, że pięć osób, rannych w wypadku polskiego autokaru w Niemczech, prawdopodobnie we wtorek wróci już do Polski. Jedna spośród nich najprawdopodobniej będzie wymagała dalszej hospitalizacji w kraju.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Czekamy na Twoje zgłoszenie!