Powrót do szkoły. Nauczycielka z koronawirusem. Rodzice wściekli
Koronawirus w Szkole Podstawowej w Kupnie. Zakażona jest jedna z nauczycielek. Część uczniów trafiło na kwarantannę. Rodzice twierdzą, że nie zostali poinformowani i nieświadomie posłali swoje dzieci do szkoły. Dyrekcja odpiera zarzuty.
03.09.2020 20:47
Powrót dzieci do szkoły stał się faktem. Już po pierwszym dniu pojawiają się niepokojące sygnały z niektórych placówek.
W Szkole Podstawowej w Kupnie zaraz po rozpoczęciu roku szkolnego okazało się, że jedna z nauczycielek jest zakażona koronawirusem. Jak opisuje portal nowiny24.pl, powołując się na relację rodziców, 1 września w placówce odbywały się spotkania w klasach. Uczestniczyli w nich także rodzice. Nauczyciele zapowiedzieli nawet, że młodsze dzieci mogą być przyprowadzane do szatni przez opiekuna.
2 września szkoła została już dla rodziców zamknięta. Do środka mogły wejść jedynie dzieci. Jak przekazują rodzice, nie było żadnej informacji, skąd taka zmiana.
Odpowiedź miała przyjść dopiero z internetu, a nie od dyrekcji. Okazało się, że chora jest jedna z nauczycielek, a dzieci, które miały z nią spotkanie 1 września przebywają już na kwarantannie.
Rodzice czują się oszukani i nie wierzą, że chora nauczycielka nie miała kontaktu z innymi osobami, które cały czas przychodzą teraz do szkoły. Dyrekcja zaprzecza i przekonuje, że informacja na temat tej sytuacji była rozsyłana przez dziennik elektroniczny. Dyrektorka zapewnia, że chora nauczycielka nie miała kontaktu z innymi nauczycielami uczącymi w szkole.
Źródło: Nowiny24.pl
Zobacz także