Powrót do szkoły. Ci rodzice domagają się nauki stacjonarnej. "Chcemy normalności"

- Zarazić można się wszędzie - mówi Iwona. - Wystarczy zachować zdrowy rozsądek, dostosowywać się do reguł, a na pewno wszystko będzie dobrze. Musimy nauczyć się żyć z COVID-em - dodaje Joanna. 1 września dzieci wracają do szkoły. Rodzice tłumaczą, dlaczego to dla nich ważne, żeby mimo pandemii uczyły się stacjonarnie, a nie online.

szkołaPowrót do szkoły. Rodzice chcą stacjonarnych lekcji w szkole
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Darek Delmanowicz, Darek Delmanowicz

1 września 2020 roku. Powrót do nauki stacjonarnej? Koniecznie - mówią nam rodzice dzieci w wieku szkolnym. Nie biorą pod uwagę innej opcji. W rozmowie z Wirtualną Polską wyjaśniają, dlaczego jest to dla nich, i ich dzieci, tak ważne.

Powrót do szkoły. Joanna: nauczmy się żyć z COVID-em

Joanna Ryniecka z Łodzi jest mamą ósmoklasistki. - Dzieci powinny rozpocząć naukę w szkole 1 września. Jeżeli powrót do szkół miałby być przesunięty o dwa tygodnie, to moim zdaniem niczego nie zmieni. Dzieci po wakacjach, stęsknione za sobą, i tak będą się spotykać w licznych grupach - mówi WP pani Joanna.

I dodaje: - Nie godzę się na naukę online, gdyż uważam, że moje dziecko wtedy dużo traci. Najważniejszy w nauce jest bezpośredni kontakt z nauczycielem. Naprawdę nie wyobrażam sobie innej nauki niż stacjonarna.

Powrót do szkoły. Szymon Hołownia: prezydent powinien wezwać na dywanik ministra Piontkowskiego

Rozmawiała z córką na ten temat. - Już się nie może doczekać powrotu do szkoły. Doskonale wie, jakie mogą być zagrożenia w związku z tak liczną grupą w jednym miejscu. Ale stosuje się do zaleceń sanitarnych, tak jak większość kolegów i koleżanek z jej otoczenia - zapewnia mama dziewczynki.

Pytana, czy obawia się, że jej córka przyniesie do domu koronawirusa, odpowiada: - Obawa zawsze istnieje, ale równie dobrze możemy się zarazić będąc w sklepie na zakupach. Wystarczy zachować zdrowy rozsądek, dostosowywać się do reguł wyznaczonych przez ministra zdrowia, a na pewno wszystko będzie dobrze. Musimy nauczyć się żyć z COVID-em. Koronowirus już nie zniknie i na zawsze pozostanie z nami - podsumowuje.

Powrót do szkoły. Iwona: zarazić się można wszędzie

Iwona Kaniewska to mama ucznia trzeciej klasy szkoły podstawowej, jednocześnie nauczycielka języka polskiego. Dlaczego zależy jej na powrocie do stacjonarnej nauki? - Chcę, żeby wszystko wróciło do normalności - odpowiada.

- Chcę też, żeby moje dziecko spędzało czas z rówieśnikami, rozwijając się społecznie. Zależy mi też na porządnej edukacji. Od samego początku - dodaje.

Jak podkreśla, "czy w szkole, czy w domu, czy w sklepie, czy na Giewoncie - wszędzie są duże skupiska ludzi". - Co za różnica, gdzie się zarazimy, jeśli mamy się zarazić? Ale pewnie i tak nas zamkną prędzej czy później - ocenia.

- Rozmawiałam z dzieckiem o środkach ostrożności. Wyczekuje rozpoczęcia roku szkolnego z niecierpliwością. Nie ma obaw. Raczej jesteśmy zdrowi, więc mam przekonanie, że nawet jeśli nas dopadnie, to z umiarkowanymi objawami. Jeśli czegoś się w kwestii koronawirusa boję, to kwarantanny.

Powrót do szkoły. Aleksandra: czas najwyższy

Aleksandra Samborska jest mamą dwóch uczennic, które wrócą do nauki w klasach VII i VIII w szkołach podstawowych w Warszawie. - Uważam, że jeśli chcemy, by w przyszłości nasze dzieci były zdrowe i szczęśliwe, by leczyli nas dobrzy lekarze, by rządzili nami odpowiedzialni politycy czy ekonomiści, to czas najwyższy, żeby od 1 września rozpocząć naukę.

Edukacja zdalna, jak mówi, w jej pojęciu i doświadczeniu ostatnich miesięcy, to "jedynie bezwartościowy surogat". - Nie każdy z rodziców dysponuje komputerem dla każdego ze swoich dzieci, nie każdy przedmiot można prowadzić zdalnie, nie każde z dzieci potrafi przyswoić wiedzę z monitora - stwierdza.

- Osobiście nie mam obaw przed powrotem dzieci do szkoły, a wręcz z niecierpliwością go oczekuję. Każdemu z nas, dla właściwej higieny psychicznej, potrzebny jest powrót do normalności. Chcę, by dzięki szkole moje córki odpowiednio się rozwijały. Żeby uczyły się zachowań społecznych, by nawiązywały relacje z rówieśnikami, by przeżywały, a ja wraz z nimi, swoje pierwsze miłosne zauroczenia, by rozwijały się sportowo i spełniały swoje pasje - wyjaśnia pani Aleksandra.

Podkreśla, że rozmawiając z córkami, czuje ich potrzebę kontaktu z rówieśnikami i potrzebę zdrowej rywalizacji. - One, tak jak i ja, nie czują zagrożenia, a wręcz konieczność powrotu. Dla nas czas zatrzymał się 12 marca, gdy epidemia dotarła do Polski - podsumowuje Aleksandra Samborska.

Powrót do szkoły. Oświadczenie dla dyrektora. Bez zgody na maseczki

Niektórzy rodzice, który nie mają obaw związanych z epidemią, idą jeszcze dalej. Organizują się w sieci i tworzą oświadczenia skierowane do dyrekcji w szkołach ich dzieci.

W przykładach takich dokumentów czytamy, że rezygnują oni z usług opieki zdrowotnej w szkole. Podkreślają, że nie wyrażają zgody na mierzenie temperatury dziecku, noszenie maseczek lub przyłbicy ani zamykanie dziecka w izolatorium.

Pani Joanna, pytana przez nas, czy podpisałaby takie oświadczenie, odpowiada: - Nie dostaliśmy jeszcze żadnych wytycznych ze szkoły dotyczących ewentualnego obowiązku zakrywania ust i nosa. Ale nie podpisałabym takiego oświadczenia. Jestem za tym, aby dzieciom mierzyć temperaturę i jak najbardziej na powierzchniach wspólnych typu szatnia czy korytarz powinni nosić maseczki.

Natomiast pani Iwona mówi, że w szkole jej dziecka i tak nie będzie obowiązku zakrywania ust i nosa. A jeśli chodzi o mierzenie temperatury, to jeśli u dziecka nie występują żadne objawy, jest temu przeciwna.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Poważne zarzuty pod adresem księdza. Jest reakcja kurii
Poważne zarzuty pod adresem księdza. Jest reakcja kurii
Myślała, że ratuje wnuczkę. Straciła majątek
Myślała, że ratuje wnuczkę. Straciła majątek
Rosyjski okręt na Morzu Czerwonym. "Realizacja zadań strategicznie ważnych"
Rosyjski okręt na Morzu Czerwonym. "Realizacja zadań strategicznie ważnych"
Utrudnienia na lotnisku w Krakowie. Przez mgłę nie lądują samoloty
Utrudnienia na lotnisku w Krakowie. Przez mgłę nie lądują samoloty
Ścigał się z bratem, zabił dwie kobiety. W Niemczech rusza proces
Ścigał się z bratem, zabił dwie kobiety. W Niemczech rusza proces
Rafinerie na celowniku Ukrainy. Rosja potwierdza
Rafinerie na celowniku Ukrainy. Rosja potwierdza
Karambol w Wielkopolsce. Są ranni
Karambol w Wielkopolsce. Są ranni
Nadal są największym sojusznikiem? Szefowa dyplomacji UE mówiła o USA
Nadal są największym sojusznikiem? Szefowa dyplomacji UE mówiła o USA
Rosja użyła 704 środków powietrznych. Skuteczna obrona Ukrainy
Rosja użyła 704 środków powietrznych. Skuteczna obrona Ukrainy
Ultimatum z USA. Wyznaczają termin Europie
Ultimatum z USA. Wyznaczają termin Europie
Tragedia w Mikołajki. Kobieta nie przeżyła
Tragedia w Mikołajki. Kobieta nie przeżyła
Brak prądu w kilku obwodach. Efekt ataku Rosji na Ukrainę
Brak prądu w kilku obwodach. Efekt ataku Rosji na Ukrainę