Trwa ładowanie...
d1y4n8d
łódź
27-05-2005 13:00

Powiedz, kim jest twój tata, a przyjmę cię na studia

Czy na polskie uczelnie wracają znane z czasów komunistycznych punkty za pochodzenie? W kwestionariuszach dla przyszłych studentów kilku łódzkich uczelni artystycznych pojawiły się kontrowersyjne pytania. Kandydaci muszą podać zawód rodziców, nawet jeśli ci już nie żyją. Uczelnie pytają też o narodowość młodych ludzi. Zdaniem ministerstwa takie pytania są niezgodne z prawem.

d1y4n8d
d1y4n8d

Kandydaci na studia są oburzeni. Ich zdaniem, takie pytania są zbyt intymne i nie powinny znaleźć się w kwestionariuszach. Młodzi ludzie obawiają się nepotyzmu na uczelniach. W ten sposób szkoły mogą bowiem dawać dodatkowe punkty dzieciom znanych rodziców.

Rektor Akademii Muzycznej w Łodzi Anna Wesołowska-Firlej tłumaczy, że kwestionariusz jest już nieaktualny, a na stronie internetowej uczelni znalazł się przez pomyłkę. Akademia zapowiada, że wkrótce opracuje nowy dokument.

Pytania nie budzą natomiast wątpliwości rektora łódzkiej filmówki. Jerzy Woźniak wyjaśnia na przykład, że pytanie o narodowość jest po to, aby uczelnia miała satysfakcję, że studiują na niej osoby z wielu krajów i że filmówka jest tak znana w świecie.

Ministerstwo edukacji twierdzi, że takie pytania w kwestionariuszach przyjęć są niezgodne z prawem. Resort zapowiada interwencję w tej sprawie.

d1y4n8d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1y4n8d
Więcej tematów