Powell: USA nie będą grozić członkom Rady Bezpieczeństwa
Amerykański sekretarz stanu Colin Powell zapowiedział w czwartek, że Stany Zjednoczone nie będą grozić niestałym członkom Rady Bezpieczeństwa, aby skłonić ich do uchwalenia nowej rezolucji, która dałaby zielone światło do interwencji w Iraku.
20.02.2003 18:28
"Przedstawiamy naszą dokumentację. Mamy zaufanie do krajów czy to wielkich czy małych. Nie grozimy. Nie sugerujemy, że szantaż jest rzeczą powszednią" - zapewnił Powell po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO George'em Robertsonem.
Powell odpowiedział w ten sposób na pytanie dotyczące krytyki ze strony dyplomatów krajów-niestałych członków Rady Bezpieczeństwa w związku z amerykańskimi naciskami w kwestii irackiej.
Oprócz pięciu stałych członków (USA, Rosja, Chiny, Francja, W.Brytania), Rada Bezpieczeństwa liczy 10 niestałych członków, wybieranych na dwa lata. Ich głosy będą miały kluczowe znaczenie dla ewentualnego przegłosowania rezolucji w sprawie Iraku, którą Stany Zjednoczone zamierzają wkrótce przedłożyć.
Na piętnaście głosów potrzeba dziewięciu do uchwalenia takiego tekstu. (mag)