We wtorek w Litvinovicach niedaleko Czeskich Budziejowic Pacovscy co najmniej dziewięcioma strzałami w plecy, klatkę piersiową i brzuch zastrzelili trzech sąsiadów, mężczyzn w wieku 52, 26 i 32 lat. Potem uciekli z miejsca zabójstwa.
Zatrzymani zostali przez specjalna jednostkę policji w czwartek popołudniu w ogródku jednej z praskich kawiarni. Policjanci otrzymali informację od obywateli, którzy zabójców rozpoznali na podstawie informacji opublikowanych w mediach.
Policja - jak doniosły praskie media - znalazła u Pacovskich broń, z której popełniono zbrodnie. Pistolet o kalibrze 6,35 mm z pełnym magazynkiem Ladislav Pacovski miał w chwili zatrzymania zatknięty za paskiem, a w praskim mieszkaniu, gdzie zatrzymała się przestępcza dwójka, ukryty był drugi pistolet o kalibrze 7,65 mm.
Trzej mężczyźni zabici przez Pacovskich byli krewnymi kobiety, która w Litvinovicach udzielała w przeszłości - w czasie rodzinnych sporów - pomocy byłej małżonce Ladislava Pacovskiego. Bił on przed rozwodem swoją żonę, a ta właśnie u sąsiadów znajdowała schronienie. Zabójca swoją nienawiść, jak napisały czeskie media, przeniósł na wszystkich członków mieszkającej naprzeciwko rodziny.
Ladislavovi i Johnovi Pacovskim grozi za zabójstwo od 12 do 15 lat pozbawienia wolności, albo kara wyjątkowa, tj. 25 lat więzienia lub dożywocie.
W mediach pojawiły się informacje, że Ladislav Pacovski od dłuższego czasu terroryzował mieszkańców Litvinowic, ale miejscowa policja lekceważyła ich skargi. (iza)
