Potężny pożar pod Moskwą. Płonie zakład elektromechaniczny
W Podolsku pod Moskwą płonie zakład elektromechaniczny produkujący układy elektrohydrauliczne i hydrauliczne, które znajdują zastosowanie m.in. w sprzęcie wojskowym. Według Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych ogień objął obszar ponad 2,8 tys. metrów kwadratowych. Część budynku uległa zawaleniu.
Jak informuje prokremlowska RIA Novosti, pożar wybuchł w budynku administracyjnym na terenie zakładu Singera w Podolsku. "Ludzie zostali ewakuowani" - informuje służba prasowa Centralnej Dyrekcji Obwodu Moskiewskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Kryzysowych Rosji. W komunikacie podkreślono, że pożar otrzymał "trzecią rangę złożoności".
Jak podaje portal "Readovka" w fabryce produkowane są układy elektrohydrauliczne i hydrauliczne, które znajdują zastosowanie m.in. w sprzęcie wojskowym. TASS potwierdził te informacje.
"Obszar pożaru obejmuje 2,8 tys. metrów kwadratowych. 150 osób ewakuowało się przed przyjazdem służb" – poinformowało ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych. Do gaszenia pożaru wykorzystano m.in. śmigłowiec. "Obszar objęty pożarem to 2,5 tys. mkw. W gaszeniu pożaru bierze udział 96 osób i 31 sztuk sprzętu" - poinformował resort. Departament zgłosił zawalenie się kondygnacji między 3 a 4 piętrem w płonącym budynku.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
TASS przypomina, że w ostatnich latach na terenie dawnej fabryki Singera doszło już do kilku pożarów: w 2015, 2018, 2019 i dwóch w 2020 roku.
Późnym popołudniem kanał "Zvezdanews" opublikował nagranie płonącego zakładu. "Ogień rozprzestrzenia się na sąsiednie budynki. Z okien buchają płomienie, z czym próbują sobie poradzić strażacy. Czwarte piętro już płonie" - przekazała Zvezda.
Eksplozje na stacji benzynowej
Kolejny pożar miał miejsce w Zielonogradzie w obwodzie moskiewskim. Według lokalnych kanałów Telegram doszło tam do pożaru i wybuchu samochodu. "Naoczni świadkowie zgłaszają eksplozję na stacji benzynowej w 16. dzielnicy. Na miejscu pojawiły się miejskie służby ratownicze" - podał kanał Moskwa24.
W sieciach społecznościowych pojawiły się nagrania z momentu eksplozji. Według wstępnych informacji nikt nie został ranny.
W obu przypadkach nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Mają to wyjaśnić śledztwa, które zostały wszczęte przez komitet śledczy.
Do pożaru doszło także w obwodzie biełgorodzkim przy granicy z Ukrainą. Jak przekazał na Telegramie gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow, wieś Kozinka znalazła się pod ostrzałem. "W wyniku trafienia pociskiem na terenie gospodarstwa płonie zbiornik z olejem napędowym. Nie było ofiar. Na miejscu są służby ratownicze i straż pożarna" - przekazał w komunikacie.
Chersoń znowu w rękach Ukraińców. "Rosjanie mogli zostawić grupy specjalne"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski