Zabijają rosyjskich oficerów na potęgę. Tak się bronią
Od początku wojny w Ukrainie zginęło tysiąc rosyjskich oficerów - donosi strona ukraińska. Straty Rosji są szacowane na podstawie publicznie dostępnych danych, takich jak zawiadomienia o pogrzebach, nekrologi oraz rosyjskie serwisy informacyjne.
12.08.2022 | aktual.: 12.08.2022 16:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ukraińcy urządzają regularne polowania na rosyjskich żołnierzy z wysokim stopniem. Żaden nie może czuć się bezpieczny, zwłaszcza kiedy do akcji wkraczają wsparte znakomitym rozpoznaniem ukraińskie siły specjalne.
Jasny cel Kijowa
Likwidowanie wyższych rangą dowódców ma nie tylko wymiar militarny. Choć eliminacja doświadczonych wojskowych faktycznie ogranicza rosyjskie zdolności bojowe, równie ważny jest cios wizerunkowy.
Ukraińska propaganda znakomicie wykorzystuje śmierć każdego rosyjskiego oficera wyższego szczebla. Kreml z kolei bardzo rzadko przyznaje się do tego typu strat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja śmierć żołnierza, nawet w czasie pokoju, uznaje za tajemnicę państwową, więc teraz tym bardziej nie informuje o oficjalnych stratach. W przypadku gen. mjr. Władimira Frołowa żadna wiadomość o jego śmierci nie pojawiła się w mediach państwowych aż do pogrzebu wojskowego w Petersburgu 16 kwietnia. Nie do końca pewna jest nawet data śmierci - 11 kwietnia Frołow jeszcze żył i dowodził szturmem na Mariupol.
Czytaj też: