Poszukiwania matki i córki. Podejrzany nagrywał 15-latkę?
Wciąż nie wiadomo, co wydarzyło się na terenie ogródków działkowych w Częstochowie. Trwają poszukiwania 45-latki i jej córki. Pojawiają się nowe informacje. Podejrzany Krzysztof R. mógł nagrywać 15-latkę.
Cały czas nie odnaleziono 45-letniej Aleksandry i jej 15-letniej córki Oliwii. O zaginięciu kobiet policja poinformowała w ubiegłą sobotę, zamieszczając ich zdjęcia i rysopisy. Wraz z psem rasy shih tzu w nieznanych okolicznościach kobiety opuściły w czwartek, 10 lutego, mieszkanie w Częstochowie przy ul. Bienia i nie nawiązały kontaktu z bliskimi.
We wtorek policja poinformowała o zatrzymaniu w tej sprawie 52-latka, znajomego zaginionych. Tego dnia prokuratura podała, że wszczęła śledztwo – wtedy jeszcze pod kątem art. 189 par. 1 Kodeksu karnego, czyli bezprawnego pozbawienia wolności.
W środę śledczy poinformowali, że R. usłyszał zarzut zabójstwa obu kobiet.
Nowe informacje
Według doniesień "Faktu", po zniknięciu Aleksandry i Oliwii najbliżsi znaleźli kamerkę należącą do Krzysztofa R. Miała się ona znajdować w pokoju Oliwii. Wcześniej Krzysztof R. miał przeprowadzać remont w mieszkaniu pani Aleksandry i jej córki. Dziennik donosi, że podejrzany nagrywał Oliwię.
"Zwracamy się do osób, które nie tylko w dniu zaginięcia, ale również wcześniej (kilka, czy nawet kilkanaście dni temu - red. ) miały kontakt z zaginionymi lub z 52-latkiem i zwróciły uwagę na jakiś charakterystyczny szczegół, czy spotkały te osoby w nietypowych okolicznościach, by zgłaszały się do najbliższej jednostki policji lub informowały telefonicznie, dzwoniąc pod numer 997 lub 112" - apeluje policja.