Postawił busa w pionie. Prawda o grudniu wyszła na jaw
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w Łopaciance pod Garwolinem. Kierowca busa stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu, auto zatrzymało się w pionie. Dwie osoby trafiły do szpitala.
Do wypadku doszło w czwartek rano (16 stycznia). Zgłoszenie o samochodzie, który wjechał do rowu w Łopaciance, dyżurny garwolińskiej komendy policji odebrał przed godz. 8.
- Z nieznanych na tę chwilę przyczyn 33-letni kierowca z powiatu lubelskiego stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i wjechał do rowu. Auto zatrzymało się w pionie - informuje podkom. Małgorzata Pychner, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Garwolinie.
Razem z 33-latkiem busem podróżowała także 26-letnia kobieta. Byli trzeźwi. Z obrażeniami ciała oboje zostali przetransportowani do szpitala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielkie odkrycie na Pomorzu. Skarb sprzed tysiąca lat
- Z ustaleń policjantów wiadomo, że kierowca w grudniu stracił prawo jazdy za rażące przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym - dodaje rzeczniczka garwolińskiej komendy.
Na miejscu wypadku przez kilka godzin pracowały służby. Podróżujący tamtędy kierowcy musieli liczyć się ze sporymi utrudnieniami; wprowadzony został ruch wahadłowy. Teraz policjanci ustalają dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Czytaj także:
Źródło: Policja