Pośmiertny Nobel dla Papieża?
Jan Paweł II powinen pośmiertnie otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla. Takiego zdania jest dyrektor watykańskiego wydawnictwa Libreria Editrice Vaticana, ksiądz Claudio Rossini.
Ksiądz Rossini odniósł się w te sposób do artykułu we włoskim dzienniku "IL Riformista", który wysunął kandydaturę Jana Pawła II do tegorocznej nagrody. Ksiądz Claudio Rossini podkreślił, że tego, co Jan Paweł II zrobił w obronie pokoju na świecie nie można przecenić, "zwłaszcza, jeżeli chodzi o wojnę w Iraku, o kryzys Trzeciego Świata, o to wszystko, co może nie interesuje dziennikarzy, nie było na pierwszych stronach, podczas gdy Jego udział w tym był bardzo duży".
Zdaniem księdza Claudio Rossiniego nawet nie jesteśmy w stanie sobie uświadomić, jak bardzo Papieżowi-Polakowi zależało na pokoju na świecie. Jan Paweł II zawsze zabierał głos w obronie pokoju nawet, jeśli nie robił tego oficjalnie. W rozmowach z przywódcami tego świata nigdy się nie cofał się przed poruszaniem tego problemu, dlatego przyznanie mu pośmiertnie takiej nagrody byłoby czymś niezwykłym.
Ksiądz profesor Piotr Mazurkiewicz z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego uważa, że - z punktu widzenia chrześcianina - jedyną nagrodą jest zbawienie. Jako Kościół żyjemy w takim przekonaniu, że Jan Paweł II już taką nagrodę otrzymał i On niczego więcej nie potrzebuje. To, co jest potrzebne Kościołowi i ludziom wierzącym, to wynik procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II - powiedział ksiądz profesor Mazurkiewicz dodając, że nagradzanie Jana Pawła II czymś innym - ma wartość jedynie dla żyjących dzisiaj ludzi. Nie widziałbym jednak nic zdrożnego, gdyby okazałoby się, że - po doświadczeniach ostatniego roku - autorytet Jana Pawła II zostałby w ten sposób uhonorowany - mówi ksiądz profesor Mazurkiewicz.
Biskup Tadeusz Pieronek powiedział kiedyś, że przyjęcie przez Papieża Jana Pawła II Pokojowej Nagrody Nobla, byłoby zaszczytem dla Komitetu Noblowskiego, nie dla Papieża.
Tegoroczny laureat nagrody - zostanie ogłoszony jutro przed południem (o 11.00) w Oslo.
Jak przypomniał włoski dziennik "IL Riformista", fakt, że Papież nie żyje, nie jest przeszkodą, ponieważ był już precedens w 1961 roku, kiedy nagrodę otrzymał pośmiertnie sekretarz generalny ONZ, Szwed Dag Hammarskjoeld.
Zdaniem włoskiego dziennika Jan Paweł II zasłużył na Nagrodę Nobla, ponieważ głosił pokój i sprawiedliwość, a szczególnie, ponieważ zdobył się na to, aby w roku 2000, przy okazji Wielkiego Jubileuszu prosić o przebaczenie grzechów, jakich Kościół katolicki dopuścił się w ciągu swej liczącej dwa tysiące lat historii.