PolskaPosłowie za wydłużeniem okresu przedawnienia przestępstw

Posłowie za wydłużeniem okresu przedawnienia przestępstw

Zwiększenie okresu przedawnienia z 10 do 15 lat dla przestępstw zagrożonych karą powyżej pięciu lat więzienia zakłada przyjęty w piątek przez Sejmową Komisję Nadzwyczajną do spraw zmian w kodyfikacjach projekt nowelizacji Kodeksu karnego.

22.04.2005 16:00

Zgodnie z projektem, czyny zagrożone niższymi karami więzienia (do lat trzech) przedawnią się po 5 latach. Obecnie w ustawie wyodrębnione są też przestępstwa zagrożone karą grzywny lub ograniczenia wolności, które przedawniają się po trzech latach.

Projekt nie zmienia natomiast okresu przedawnienia się zabójstw - pozostaje 30 lat i zbrodni (m.in. najcięższych przestępstwa przeciwko państwu, życiu i zdrowiu, korupcji wielkich rozmiarów) - pozostaje 20 lat. Podobnie jak obecnie przestępstwa zagrożone karą powyżej 3 lat przedawniają się po 10 latach.

Zgodnie z zaproponowanymi regulacjami jeśli w okresie (przedawnienia) zostanie wszczęte postępowania wobec osób które popełniły przestępstwo (postawione zostaną im zarzuty) - wydłuży się on, w przypadku czynów zagrożonych karą powyżej 5 lat więzienia o 10 lat, w pozostałych (drobniejszych) o 5 lat. W obecnie obowiązującej ustawie, po postawieniu zarzutów okres ten wydłużał się o 5 lat, niezależnie od zagrożenia karą.

Z tego też powodu do projektu już zapowiada poprawkę Zbigniew Ziobro (PiS), przewodniczący podkomisji opracowującej projekt. Według niego istnieje bowiem "poważne zagrożenie, że przedawnią się zarzuty w ważnych medialnie sprawach", zagrożonych niższymi karami - mniejszymi niż 5 lat więzienia.

Projekt wydłużenia okresu przedawnienia się przestępstw złożył do laski marszałkowskiej m.in. PiS. Z taką inicjatywą wystąpił też marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz. Działania te były zainspirowane m.in. sprawą możliwego przedawnienia się zarzutów w aferze Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego. Według prokuratury, w latach 1989-1990 afera ta spowodowała 350 mln zł strat - sąd uznał, że straty wynoszą co najmniej 134 mln zł.

W marcu po 14 latach od wszczęcia śledztwa w tej sprawie zapadł wyrok, skazanych zostało sześć osób m.in. b. dyrektor generalny FOZZ Grzegorz Żemek na 9 lat więzienia i jego zastępczyni Janiny Chim na 6 lat więzienia. Nie licząc grzywien, wszyscy skazani mają wpłacić Skarbowi Państwa prawie 80 mln zł - do niektórych kwot sąd dolicza też odsetki od 1990 r.

Wyrok jest jednak nieprawomocny; można się od niego odwołać do Sądu Apelacyjnego w Warszawie i Żemek już zapowiedział apelację. Nadal istnieje też niebezpieczeństwo, że zanim wyrok się uprawomocni, najpoważniejsze zarzuty w tej sprawie dot. m.in. przywłaszczenia majątku dużej wartości i niegospodarności mogą ulec przedawnieniu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)