"Posłowie PO zachowują się jak na stadionie". Oto dowód
Podczas wtorkowego I czytania projektu ustawy o Sądzie Najwyższym panowała burzliwa atmosfera, a zdaniem posłów PiS, parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej dali popis braku kultury, gdyż "zachowywali się jak na stadionie". Jak dokładnie to wyglądało?
We wtorek w Sejmie toczyła się gorąca debata wokół zaproponowanych przez posłów PiS zmian w funkcjonowaniu Sądu Najwyższego. Od wczesnych godzin porannych na mównicy pojawiali się kolejni politycy ścierający się na argumenty.
Dyskusji wokół zmian prawa towarzyszyła niestety fatalna atmosfera. Zdaniem posłów partii rządzącej, politycy opozycji mają oczywiście obowiązek krytycznego oceniania projektów proponowanych przez PiS, ale ich wtorkowe zachowanie było przesadą.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Gdy poproszony przez marszałka Sejmu o zabranie głosu poseł PiS, próbował przemówić, był nieustannie zagłuszany. "Wstyd", "hańba", "skończ już" - krzyczeli co chwilę politycy PO podnoszący wzrok znad swoich smartfonów. Posłowie chodzili po sali plenarnej tam i z powrotem, śmiali się i robili wszystko, aby utrudnić życie występującemu na mównicy sejmowej.
Jedną z takich sytuacji nagrała poseł PiS Joanna Lichocka. Krótki filmik przedstawiający zachowanie przedstawicieli opozycji zamieściła na swoim koncie na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
W Sejmie trwa ostatnie przed wakacjami posiedzenie. Zgodnie z harmonogramem, zamieszczonym na sejmowych stronach w poniedziałek wieczorem, pierwsze czytanie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym miało odbyć się w środę.
Projekt PiS dotyczący Sądu Najwyższego wpłynął do Sejmu w ubiegłą środę wieczorem. Przewiduje między innymi trzy nowe izby SN, zmiany w trybie powoływania sędziów SN i umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku "z wyjątkiem sędziów wskazanych przez Ministra Sprawiedliwości".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
PiS proponuje poprawki
Wiceszef resortu sprawiedliwości Marcin Warchoł poinformował we wtorek rano, że ministerstwo "wnikliwie przeanalizowało zapisy projektu ustawy o Sądzie Najwyższym". Poinformował, że resort chce zaproponować do projektu dwie poprawki. Jedna z nich przewiduje, że to KRS, a nie minister sprawiedliwości, będzie decydować kadencje których sędziów zostaną wygaszone.
Druga poprawka dotyczy przechodzenia sędziów w stan spoczynku. - KRS będzie decydować o dalszym pozostaniu sędziego, mimo przejścia sędziego w stan spoczynku. KRS będzie decydowała o dalszym pełnieniu funkcji przez sędziego, mimo nabycia przez niego wieku emerytalnego, wieku uprawniającego do przejścia w stan spoczynku - powiedział Warchoł.