PolskaPosłowie PO nie chcą "supernadzorcy"

Posłowie PO nie chcą "supernadzorcy"

Jarosław Gowin pisze kodeks etyczny Platformy Obywatelskiej i chce powołać rzecznika od etyki. Ale nie wszyscy w partii chcą supernadzorcy - zauważa "Gazeta Wyborcza".

24.12.2009 | aktual.: 24.12.2009 09:58

To zbyt bliskie kontakty liderów Platformy - ministra sportu Mirosława Drzewieckiego i szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego - z przedsiębiorcami, wpędziły partię w tarapaty. Po ujawnieniu sprawy hazardowego lobbingu kierownictwo klubu PO poleciło Gowinowi przygotować kodeks etyczny. Propozycje ma przedstawić pod koniec stycznia.

- Musi być jasne, co politykom wolno, a czego nie - mówi gazecie Gowin. Pomysł powołania rzecznika budzi jednak opór w klubie.

- Kodeks dobrych praktyk, który określi, co posłom wolno, a czego nie, to dobry pomysł. Już dawno mówiło się w klubie, że takie zasady powinny zostać przyjęte. Jeśli będą precyzyjne, supernadzorca od etyki nie będzie potrzebny - mówi "Gazecie Wyborczej" Mirosława Nykiel, rzeczniczka ds. dyscypliny w klubie PO.

Jeśli jednak propozycje Gowina zaakceptuje kierownictwo klubu, mogłyby wejść w życie wiosną - czytamy na łamach "Gazety Wyborczej".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)