Posłowie PiS siedzieli w czasie hymnu. "Kłopoty ze zdrowiem"
Witold Waszczykowski i Anna Zalewska siedzieli w czasie odgrywania "Ody do radości" przy okazji inauguracyjnej sesji Parlamentu Europejskiego. Politycy PiS tłumaczą teraz byłego szefa MSZ, że ma problemy zdrowotne.
03.07.2019 | aktual.: 03.07.2019 13:48
W czasie inauguracyjnej sesji Parlamentu Europejskiego tradycyjnie odegrano "Odę do radości". Politycy obecni na sali słuchali "hymnu" Unii Europejskiej na stojąco. Ale nie wszyscy. Europosłowie PiS Anna Zalewska i Witold Waszczykowski siedzieli wtedy na swoich miejscach. Tutaj można obejrzeć nagranie, które uchwyciło ten moment.
- Jestem teraz na sesji i nie mam czasu rozmawiać. Poza tym, nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie, zwłaszcza wam – rzucił Witold Waszczykowski, gdy zapytaliśmy go, dlaczego nie wstał na czas odgrywania utworu.
Próbowali go tłumaczyć politycy PiS. – Ma problemy zdrowotne w kwestii poruszania. Może to była przyczyna – mówi europoseł PiS, który prosi o anonimowość. Nie potrafi jednak wyjaśnić, dlaczego siedziała też Anna Zalewska. Pozostali posłowie PiS do Parlamentu Europejskiego wysłuchali "Ody do radości" na stojąco.
Poprosiliśmy o komentarz rzeczniczkę PiS Anitę Czerwińską. Poprosiła o wiadomość z pytaniami, ale na nią nie odpowiedziała. Oficjalnie PiS nie zamierza komentować tej sprawy.
Adam Bielan przekonuje, że słuchanie "Ody do radości" na stojąco to raczej zwyczaj niż obowiązek. - Była zapisana jako hymn Unii Europejskiej w traktacie, który upadł. Obecnie nie jest więc oficjalnym hymnem. Większość europosłów wstaje jednak, gdy jest odgrywana na inauguracji sesji - mówi Adam Bielan w rozmowie z WP.
Doszło wówczas do jeszcze jednego incydentu. 29 posłów Partii Brexit zostało na swoich miejscach. Gdy przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani zaapelował, by uszanowali hymn Unii Europejskiej, wstali, ale odwrócili się plecami do zgromadzonych na sali.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl