Posłowie PiS odrzucili projekt zakazujący aborcji. Awantura na komisji, przewodniczący uciekł z posiedzenia
Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka odrzuciła w głosowaniu obywatelski projekt ustawy "Stop aborcji". Posiedzenie komisji było kilka razy przerywane. Opozycja protestowała przeciwko nieregulaminowego trybowi zwołania komisji i domagała się wpuszczenia przedstawicieli organizacji pozarządowych.
05.10.2016 | aktual.: 05.10.2016 21:53
- Nigdy nie widziałem sytuacji, żeby przewodniczący uciekał z sali oraz aby anulować przepustki ludziom, którzy chcieli przysłuchiwać się dyskusji - oceniał przebieg obrad Bartosz Arłukowicz (PO). - To jest awantura na własne życzenie. Organizować pracę Sejmu trzeba z głową - powiedział Krzysztof Paszyk (PSL).
Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna)
stwierdziła, że rząd PiS "nie panuje nad konfliktami, które wywołuje". - To jedna wielka wojna z polskimi kobietami - mówiła. Zdaniem Małgorzaty Wassermann to politycy opozycji nie przestrzegali regulaminu i utrudniali pracę komisji.
Poseł PiS Marek Suski także odpierał zarzuty, że posiedzenie komisji zostało zwołanie niezgodnie z regulaminem Sejmu, bo informacja na ten temat pojawiła się dopiero w środę po południu. - Regulamin stanowi, że można zwoływać posiedzenia komisji - powiedział Suski. O tę sprawę pytała Suskiego także posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus. - Jak pan się czuje z tym, że złamano dziś regulamin? - pytała.
- Nie widzę tu złamania regulaminu. Jeśli ma pani zastrzeżenia, proszę złożyć skargę, Prezydium Sejmu daje wykładnię. Pani opowiada dyrdymały. Bardzo zły projekt został odrzucony, a wy chcieliście go dalej procedować - odpowiedział Suski.
Ostatecznie głosowanie przeprowadzono. Za odrzuceniem głosowało 15 członków komisji, jedna wstrzymała się od głosu. Teraz projekt zaostrzający przepisy ws. aborcji trafi na posiedzenie Sejmu.
- Debata nad sprawozdaniem komisji sprawiedliwości, która chce odrzucenia obywatelskiego projektu całkowicie zakazującego aborcji odbędzie się jeszcze w środę w nocy - poinformował dziennikarzy po posiedzeniu Konwentu Seniorów wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).