Posłowie PiS biją się w pierś. Chcą nowelizacji prawa, które sami uchwalili
Ponad 60 posłów PiS chce nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Według nich niektóre przepisy są nieprecyzyjne i mogą "rodzić wątpliwości i nadużycia, które stanowią zagrożenie niepewności prawnej". Złożyli już nawet projekt, który zawiera niezbędne poprawki.
Nowelizacja została złożona 2 maja. Projekt zawiera zmiany dotyczące skargi nadzwyczajnej. Posłowie chcą, żeby została ograniczona wyłącznie do sytuacji, kiedy "będzie to absolutnie niezbędne z punktu widzenia zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej" - informuje portal tvn24.pl.
Pod wnioskiem podpisało się 60 posłów Prawa i Sprawiedliwości. Co ciekawe podczas uchwalania ustawy o SN za jej obecnym kształtem głosowało 233 z 235 z nich. Politycy PiS nie przyjmowali wtedy nieprzychylnych uwag na temat ustawy i odrzucali zgłaszane przez opozycję poprawki.
Krytyczne opinie dot. skargi nadzwyczajnej były podnoszone jeszcze wcześniej. Swoje negatywne recenzje przesłało m.in. Biuro Analiz Sejmowych, Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, były I prezes Sądu Najwyższego prof. Adam Strzembosz i sam Sąd Najwyższy.
*Zobacz także: Andrzej Duda nie chce się wycofać. "To przepis na porażkę" *
Posłowie PiS błąd w ustawie zrzucają na Andrzeja Dudę. - Skarga nadzwyczajna to było zobowiązanie pana prezydenta. Ustawa o Sądzie Najwyższym to spełnienie jego zapowiedzi wyborczych, natomiast faktycznie były pewne uwagi co do konkretnych rozstrzygnięć. W tej sytuacji postulaty te uwzględniamy w tej chwili - tłumaczy wnioskodawców Marek Ast.
Źródło: tvn24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl