Posłowie niezainteresowani szkoleniem ABW. "Powinni ponieść kosekwencje"
Jak poinformowała Wirtualna Polska, szkolenie dot. cyberbezpieczeństwa zorganizowane przez ABW spotkało się z małym zainteresowaniem posłów. Czy parlamentarzyści mogą za to słono zapłacić? - Pewnie tak, myślę, że część już zapłaciła, biorąc pod uwagę, kto nie wziął udziału w tym szkoleniu. To byli też posłowie, którzy już padli ofiarą cyberataków. Oni mieli przyśpieszone szkolenie - komentował w programie "Newsroom WP" dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Polska Przyszłości im. Stanisława Lema. - Brakuje w Polsce przepisów, które określałyby odpowiedzialność posłów. Niewykluczone, że tego typu przepisy wymagałyby zmiany Konstytucji z uwagi na nienaruszalność mandatu poselskiego, natomiast bez wątpienia ich brakuje. Jeśli posłowie permanentnie nie biorą udziału w szkoleniach z zakresu cyberbezpieczeństwa, to minimum powinna być za to odpowiedzialność dyscyplinarna. Maksimum może być np. odpowiedzialność, jaka może spotkać posłów w Estonii, czyli odpowiedzialność związana z trwałością samego mandatu poselskiego - tłumaczył dr Kawecki.