Będzie nowy transfer do PiS? "Sytuacja jest trudna"
Posłanka Lewicy Paulina Matysiak ogłosiła, że zakłada stowarzyszenie "Tak dla Rozwoju" z posłem PiS Marcinem Horałą. Decyzja ta wywołała polityczną burzę. - Czy prominentny były członek rządu PiS jest właściwą osobą, żeby takie stowarzyszenie z nim tworzyć? Co PiS zrobiło w kwestii mieszkalnictwa, rozwoju komunikacji publicznej, jak pani ocenia to, że za rządów PiS poznikało wiele połączeń między małymi miejscowościami? Doszło do kolejnej fali prywatyzacji usług publicznych. Przecież to są tematy, które dla Lewicy są niezmiernie ważne. Ja nie słyszę z pani ust krytyki pod adresem polityków PiS w tej sprawie - pytał Michał Wróblewski gościa programu "Tłit" w Wirtualnej Polsce, posłankę Lewicy Paulinę Matysiak z partii Razem. - To trzeba się uważnie wsłuchiwać - odparła posłanka Lewicy, dodając, że podejmuje i podejmowała temat znikających połączeń autobusowych w Polsce. Przyznała też, że nie popierała zarzuconej ostatecznie budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce czy sprzedaży części Lotosu Saudi Aramco. - Są sprawy, zresztą mówiłam o tym z posłem Horałą w tym inicjującym stowarzyszenie filmie, które nas dzielą i nadal będą dzieliły - dodała. - Czy po tej burzy, która pojawiła się wczoraj w mediach społecznościowych, nie żałuje pani tego, że buduje pani ten ruch z posłem Horałą? - dopytywał prowadzący program "Tłit". - Nie, nie żałuję. Jestem przekonana o słuszności tego ruchu, podejmuję takie decyzje, w które wierzę. Zdania na pewno nie zmienię - odparła. - A dołączy pani do PiS? - zapytał Michał Wróblewski. - Nie planuję. Jest członkinią partii Razem. Obecna sytuacja jest trudna, będzie wszczęte postępowanie dyscyplinarne w sądzie koleżeńskim, natomiast chciałabym wszystkich uspokoić: nigdzie się nie wybieram - zapewniła Paulina Matysiak.