PolskaPosłanka PO zarobiła krocie dzięki uchwalonej ustawie

Posłanka PO zarobiła krocie dzięki uchwalonej ustawie

Posłanka PO Lidia Staroń zarobiła kilkaset
tysięcy złotych, bo ustawa nad którą pracowała pozwoliła jej
uwłaszczyć się na lokalu - twierdzi "Rzeczpospolita". Parlamentarzystka zaprzecza.

Gazeta przypomina, że w poprzedniej kadencji Sejmu posłanka Staroń reprezentowała klub PO w pracach nad nowelizacją prawa spółdzielczego. Rekomendację cofnięto jej, w związku z niepotwierdzonymi informacjami, że może być stroną w pracach nad tą ustawą.

Jak pisze "Rzeczpospolita", zagadka wyjaśniła się latem tego roku. Do urzędu miasta w Olsztynie wpłynął akt notarialny podpisany między Spółdzielnią Mieszkaniową Pojezierze, a Lidią i Ryszardem Staroniami. Dzięki znowelizowanej ustawie posłanka uwłaszczyła w 2008 r. lokal usługowy na gruncie, który wart jest kilkaset tysięcy złotych. Zapłaciła... 749 zł.

W kancelarii marszałka Sejmu "Rzeczpospolita" odnalazła pismo spółdzielni Pojezierze z kwietnia 2007 r. Napisano w nim, że ponieważ projektodawcą nowelizacji ustawy jest posłanka Staroń, spółdzielnia zgłasza wątpliwości co do obiektywizmu i bezstronności jej osoby. - "Proponowana nowelizacja umożliwi (Lidii Staroń)
uwłaszczenie się na gruncie o powierzchni 1320 mkw., praktycznie bez opłat". Pismo utknęło w Komisji Etyki Poselskiej.

Senator PO Łukasz Abgarowicz określa skandalem to co zrobiła Staroń. Ona zaś nazywa absurdem stwierdzenie, że zyskała na nowelizacji ustawy i podkreśla, że jej prace w komisji nigdy nie przekładały się na osobistą sytuację.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)