Posłanka Nowoczesnej chciała nakręcić materiał dla TVP: bez manipulacji
• Posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus postanowiła zostać sejmowym reporterem
• Chciała nakręcić "setkę" z udziałem dziennikarki TVP Ewy Bugały
• To miał być materiał bez manipulacji - powiedziała WP posłanka
• Dziennikarka TVP nie zgodziła się na takie rozwiązanie
Posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus zamieściła na swoim profilu na Twitterze nagranie, którego bohaterka jest dziennikarka TVP Ewa Bugała. Proponuje w nim dziennikarce, że nakręci krótki materiał dla "jej widzów". - To miał być materiał bez manipulacji - tłumaczy WP Joanna Scheuring-Wielgus.
- Redaktor Bugała przez godzinę stała ze swoim kamerzystą i nagrywała posłów Nowoczesnej podczas prac w Sejmie - opowiada WP posłanka Scheuring-Wielgus. - Zajmowała się tylko posłami z naszej partii. A to właśnie ta redaktorka jest autorką wszystkich zmanipulowanych materiałów o organizacjach pozarządowych w TVP - dodała.
To sprawiło, że Joanna Scheuring-Wielgus postanowiła zabawić się w reportera sejmowego i nakręcić własny materiał dla widzów TVP. - Tym razem bez manipulacji, tak by widzowie telewizji publicznej mogli poznać zdanie drugiej strony - opowiada WP. - Niestety, redaktor Bugała się nie zgodziła na moją propozycję.
Akcja posłanki Nowoczesnej wzbudziła dyskusję na Twitterze: jedni ją chwalili, inni ganili.
Sprawą zainteresował się portal niezależna.pl, który informacji o tym wydarzeniu nadał tytuł: "Scheuring-Wielgus napada na dziennikarkę w Sejmie. Pierwszy taki przypadek".