RELACJA ZAKOŃCZONA

Posiedzenie Senatu. Dzisiaj nie będzie decyzji ws. propozycji referendum Andrzeja Dudy

Senatorowie mieli zdecydować, co dalej z wnioskiem prezydenta Andrzeja Dudy o przeprowadzeniu referendum ws. Konstytucji. Jednak pod obrady trafiły przepisy dotyczące zmian w wymiarze sprawiedliwości i zdecydowano, że jest to pierwszy punkt obrad. Przed parlamentem odbył się protest w obronie sądów.

Posiedzenie Senatu. Dzisiaj nie będzie decyzji ws. propozycji referendum Andrzeja Dudy
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk
Radosław Rosiejka

Najważniejsze informacje

W poniedziałek senacka komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji przyjęła projekt ustawy dotyczący zmian w sądownictwie bez poprawek. Jak napisano w uzasadnieniu projektu nowelizacji "zasadniczym celem zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustawie o Sądzie Najwyższym jest doprowadzenie do usprawnienia postępowań prowadzonych przez KRS w sprawach powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, w tym sędziego SN".

A we wtorek senacka Komisja Ustawodawcza zdecydowała, że nie rekomenduje poparcia prezydenckiego wniosku o zarządzenie referendum konstytucyjnego. Tylko 2 senatorów było "za", 4 było przeciwnych, a 6 wstrzymało się od głosu.

Relacja zakończona

W Senacie w dalszym ciągu trwa dyskusja. Kończymy relację z na dziś. W planie są jeszcze poprawki, a także głosowanie nad ustawą o ustroju sądów powszechnych, które może zostać przeniesione na środę.

Leszek Czarnobaj (PO): Zamach na Trybunał był wam potrzebny po to, żebyście mogli wszystko robić. A zamach na Sąd Najwyższy po to, żebyście mogli to robić jak najdłużej.

Kazimierz Kleina (PO): To smutny czas dla naszej demokracji i prawodawstwa. To droga donikąd. To urąga zasadom stanowienia prawa.

Dla nas I prezesem Sądu Najwyższego jest w dalszym ciągu Małgorzata Gersdorf. Będziemy bronić sądów. To, że wygraliście wybory nie znaczy, że możecie robić co chcecie.

Bogdan Borusewicz

Sławomir Rybicki (PO):  Ta ustawa prowadzi do demontażu demokratycznego państwa prawa. Celem ustawy jest przyspieszenie wymiany kadrowej.

Po latach wolności wracamy do PRL-u. Sądownictwo niezależne zmienia się w podległe. Gdyby założyć partię ludzi przyzwoitych, to nikt z PiS by się tam nie załapał. 

Tomasz Grodzki (PO)

Przyjdzie taki moment, że zapłacicie za to co robicie. Oby jak najszybciej. 

Piotr Florek (PO)

Jerzy Wcisła (PO): Pod pretekstem walki o naprawę sądownictwa PiS chce zlikwidować trójpodział władzy. W Polsce rodzi się totalitaryzm. Czas o tym mówić głośno.

Tylko popaprańce mogli napisać tyle złych ustaw. To świadczy o waszych kompetencjach. Rozwaliliście Trybunał Konstytucyjny. To nie reforma, tylko deforma. Cała władza prokuratorska jest w jednych rękach. 

Barbara Zdrojewska (PO)

Uważacie konstytucję za świstek papieru. Po raz kolejny ją łamiecie. Ofiarą tego będą obywatele, bo sąd nie będzie gwarantował obiektywności. To kompletny absurd. Jesteście za to odpowiedzialni.

Bogdan Klich (PO):

Nigdy nie dojdziecie do autorytetu prof. Adama Strzembosza. Siła nigdy nie pokona autorytetów.

Piotr Zientarski (PO)

Augustyn: Pytam kto na tym może skorzystać? Na pewno nie zwykły obywatel. Ludzie protestują przeciwko upolitycznieniu sądów. Chcecie zaprzepaścić pracę ludzi, którzy pracowali na to, aby sądy nie były podporządkowane politykom. Chcecie uciec przed sprawiedliwością. Nie może być zgody na tę ustawę. Będziemy protestować.

To są skandaliczne okoliczności. Argumenty, które tutaj były przedstawiane mijają się z prawdą. Żenujące, że przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości proponują bez żenady łamanie przepisów konstytucji.  

Mieczysław Augustyn (PO)

Marek Martynowski (PiS): Składam wniosek formalny o przejście do dyskusji. Bogdan Borusewicz (PO): Po raz kolejny zamykacie usta opozycji. Nie było kworum. 

Bodnar: Zdaję sobie sprawę jaki był cel przyjęcia ustawy. Projekt nie pojawiłby się, gdyby nie wsparcie dla I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. To oznacza dalsze podporządkowywanie sądownictwa politykom - zakończył.

Bodnar: Zdaję sobie sprawę jaki był cel przyjęcia ustawy. Projekt nie pojawiłby się, gdyby nie wsparcie dla I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. To oznacza dalsze podporządkowywanie sądownictwa politykom - zakończył.

Sprawa dotyczy naszej przyszłości jako państwa demokratycznego. 

RPO

Bodnar : ustawa o SN ma odsyłać do art. 31 § 2a, którego nie ma w akcie przyjętym przez Sejm.

Bodnar : ustawa o SN ma odsyłać do art. 31 § 2a, którego nie ma w akcie przyjętym przez Sejm.

Bodnar wymienia kolejne kontrowersyjne punkty w ustawie o sądownictwie: Wątpliwości budzi ograniczenie posiadania obywatelstwa polskiego przez sędziów i asesorów.