Poseł z COVID-19 w Sejmie. Fala krytyki, minister zdrowia w szoku

Co ciekawe, informując o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa, Rosati przekazał, że w związku z tym, tego dnia nie wybiera się do parlamentu.

"Dziś w Sejmie ważna debata o budżecie na 2023 r. i głosowania, w tym nad odwołaniem ministra Ziobry. Niestety, muszę pozostać w domu (COVID), ale duchem i sercem wspieram koleżanki i kolegów z Koalicji Obywatelskiej, którzy na sali sejmowej walczą o praworządność i demokrację" - napisał na Twitterze.

Później jednak najwidoczniej zmienił zdanie. Media społecznościowe szybko obiegła fotografia wykonana wieczorem na sali plenarnej Sejmu. Widać na niej Rosatiego w maseczce na twarzy, który stoi w niewielkim oddaleniu od innych posłów.

Na polityka spadła fala krytyki. Wielu komentujących zestawiło wieczorną fotografię z przedpołudniowym wpisem polityka Koalicji Obywatelskiej.

Janusz Kowalski z Solidarnej Polski napisał na Twitterze, że Dariusz Rosati swoim zachowaniem "naraża zdrowie i życie" posłów. Dodał, że we wtorkowych obradach brała udział posłanka w ciąży.

Temat szybko podchwycił też Sławomir Mentzen, polityk związany z Konfederacją, która w czasie pandemii głosiła antyszczepionkowe poglądy oraz sprzeciwiała się wprowadzaniu restrykcji.

"W Toruniu jedna kobieta siedziała kilka miesięcy w areszcie za wyjście z domu do sklepu z COVID. A poseł Rosati z tym morderczym wirusem siedzi w Sejmie" - napisał.

Do sprawy odniósł się też minister zdrowia. "Elementarny brak odpowiedzialności! Narażać zdrowie wszystkich posłów i całego rządu. Wstyd!!!" - skwitował na Twitterze Adam Niedzielski.

W rozmowie z Interią Dariusz Rosati tłumaczył później, że jego wizyta w parlamencie była krótka. - Przyjechałem tylko na głosowanie - oświadczył.

Źródło: Twitter/Interia