Poseł Samoobrony fałszował podpisy

Proces, który toczy się przed sądem we Włocławku przeciwko Kuropatwińskiemu, dotyczy fałszowania przez niego podpisów od marca do lipca 2000 roku. Wcześniej do fałszerstwa przyznały się żona posła - Jolanta Kuropatwińska oraz biegła księgowa jego firmy. Obie w ugodowym postępowaniu sądowym zostały skazane na karę kilkumiesięcznego więzienia w zawieszeniu. Wyrok zapadnie prawdopodobnie na kolejnym posiedzeniu sądu, 22 września.

Poseł Kuropatwiński wszystkiemu zaprzecza - twierdzi, że o niczym nie wiedział. Nie czuje się winnym, gdyż - jak stwierdził - nikt nie został pokrzywdzony, a pracownicy otrzymali wynagrodzenia, a ZUS składki.

Jak zeznała była księgowa firmy, to niespodziewana kontrola, była powodem, dla którego - jak się wyraziła - "uzupełniano" listy płac.