Poseł PiS Stanisław Piotrowicz uratował przed więzieniem solidarnościowego opozycjonistę? "Absolutna nieprawda"
• Czy były prokurator z czasów PRL Stanisław Piotrowicz uratował przed więzieniem Antoniego Pikula?
• Po tym, jak zasugerowali to posłowie PiS, reporter programu "Czarno na Białym", zapytał o to solidarnościowego opozycjonistę
• W materiale wyemitowanym we wtorkowy wieczór w TVN24, Pikul mówi: "to jest nieprawda, absolutna nieprawda"
• Zarzuca też politykom PiS, że wykorzystują jego nazwisko, aby z Piotrowicza robić "wzór patrioty"
06.12.2016 | aktual.: 07.12.2016 15:11
Z akt, do których w IPN dotarł reporter "Czarno na białym" wynikało, że Stanisław Piotrowicz podpisał się pod aktem oskarżenia przeciwko Antoniemu Pikulowi. Opozycjonista został oskarżony w stanie wojennym o nielegalne rozprowadzanie ulotek. Przesiedział w areszcie trzy miesiące. Groziły mu trzy lata więzienia. Ostatecznie nie został skazany. Piotrowicza rzeczywiście nie było na samym procesie działacza solidarnościowego.
Piotrowicz, w rozmowie z reporterem TVN24, zaprzeczył, że podpisał akt oskarżenia przeciwko Pikulowi. - Pan bzdury opowiada. Rozumiem, że chce się pan doczekać procesu o ochronę dóbr osobistych - mówił w materiale wyemitowanym we wtorkowy wieczór.
Kilka dni temu Piotrowicz zapewniał też z mównicy sejmowej, że będąc prokuratorem w okresie PRL, nie oskarżał działaczy opozycji. - Dziennikarze sięgnęli do akt IPN, jest tam pana nazwisko - odpowiedział mu w piątek Krzysztof Brejza (PO). - Tego człowieka bronicie - mówił do posłów PiS Brejza.
Piotrowicza w trakcie sejmowej debaty bronił poseł Bogdan Rzońca (PiS). - Ze słów pana Antoniego Pikula wynika jednoznacznie, że postawa pana posła Piotrowicza, wtedy prokuratora, była jedynym sposobem na uchronienie go przed więzieniem - mówił Rzońca. - Zapytajcie pana Pikula, on jest, on żyje, można z nim rozmawiać - dodał poseł PiS.
Reporter programu "Czarno na Białym" zapytał o to solidarnościowego opozycjonistę. W materiale wyemitowanym w TVN24 Pikul stwierdził: "absolutna nieprawda". - Nie mogę sobie przypomnieć, abyśmy rozmawiali szczegółowo na temat pana Piotrowicza. To jest nieprawda. Absolutna nieprawda, ponieważ pan Piotrowicz żadnej pomocy, tak mnie, jak i innym osobom związanym z solidarnościowym podziemiem nie pomagał - zapewnił opozycjonista.
Zarzucił też politykom PiS, że wykorzystują jego nazwisko, aby z Piotrowicza robić "wzór patrioty". - Nawet gdybym miał wylecieć jutro z roboty, to jest moje 'nie' na to, żeby z takiego człowieka robić wzór patrioty - stwierdził Pikul.
oprac.: Marek Grabski