Poseł PiS Stanisław Piotrowicz potwierdza. W sejmie VIII kadencji powstanie "kilka komisji śledczych"?
• Stanisław Piotrowicz: prezes PiS mówił o planie powołania kilku komisji śledczych
• Mariusz Błaszczak: komisje nie mogą pracować równolegle
• O komisjach mówił na spotkaniu w Jachrance prezes Jarosław Kaczyński
Poseł Stanisław Piotrowicz potwierdził, że podczas wyjazdowego posiedzenia klubu PiS w Jachrance prezes Jarosław Kaczyński mówił o planie powołania kilku komisji śledczych. Informacje z Jachranki potwierdza również szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, nierozliczonych afer jest cała lista i to takich, których wyjaśnienie deklarował najpierw premier Donald Tusk, a potem premier Ewa Kopacz. Piotrowicz wymienił afery Amber Gold, informatyczną i hazardową.
Poseł nie chciał wymieniać listy komisji, które miałyby powstać. Powiedział, że Jarosław Kaczyński wymienił kilka, a wśród nich wyżej wspomniane.
Poseł Piotrowicz dodał, że o wielu nadużyciach społeczeństwo dowiedziało się także dzięki ujawnieniu nagrań z restauracji, w których bywali politycy poprzedniej koalicji. - Dowiedzieliśmy się o wielu nieprawidłowościach, o zaniechaniu działań przez instytucje państwa polskiego do tego powołane - powiedział szef sejmowej komisji sprawiedliwości.
Podkreślił, że kiedy instytucje państwowe nie wypełniają swoich obowiązków, to zasadne jest powołanie komisji śledczych. Nie powiedział jednak, kiedy te komisje powinny powstać. Piotrowicz dodał, że w Jachrance problem został tylko zasygnalizowany i "na wszystko przyjdzie czas".
O komisjach śledczych mówił też szef MSWiA Mariusz Błaszczak. - Rozważamy powołanie komisji śledczej, która zajmie się nadużyciami związanymi z brakiem wpływów z podatku VAT - powiedział. - To są potężne nadużycia, można mówić o dziesiątkach miliardów złotych - mówił podczas spotkania z prasą polityk PiS.
Mówił, że kolejną sprawą, którą w ocenie jego partii należy wyjaśnić, jest tzw. afera podsłuchowa. - Z tym, że mamy świadomość tego, że takie komisje nie mogą pracować równolegle, bo wtedy to nie miałoby najmniejszego sensu - dodał. Nie chciał jednak sprecyzować, która ze spraw zostanie zbadana jako pierwsza.
- Z całą pewnością będziemy robili wszystko, żeby wyjaśnić te afery, które zostały zamiecione pod dywan za czasów rządów koalicji PO-PSL - oświadczył Błaszczak.
O możliwym powołaniu nowych komisji śledczych w Sejmie, m.in. komisji dotyczącej afery podsłuchowej, mówił - według informacji Polskiej Agencji Prasowej - na spotkaniu partyjnym w Jahrance prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Stwierdził, że trzeba poważnie się zastanowić nad powołaniem komisji śledczych, jednak nie w najbliższym czasie - poinformował agencję polityk z kierownictwa PiS.