Poseł Konfederacji złożył wniosek. W Sejmie śmiech

- Prawdopodobnie będzie to jeden z najbardziej dziwnych wniosków formalnych tego posiedzenia - stwierdził Grzegorz Płaczek, po czym zaapelował do posłów o "10 sekund ciszy na spojrzenie w swoje serce".

Poseł Konfederacji złożył wniosek
Poseł Konfederacji złożył wniosek
Źródło zdjęć: © Sejm RP
Mateusz Dolak

W środę posłowie głosowali nad odwołaniem Krzysztofa Bosaka z funkcji wicemarszałka Sejmu. Wniosek Lewicy ostatecznie nie został przegłosowany, ale wcześniej odbyła się gorąca dyskusja.

Oglądający obrady na pewno zapamiętają słowa Grzegorza Płaczka, który pojawił się na mównicy Sejmowej i złożył, jak sam powiedział: "jeden z najbardziej dziwnych wniosków formalnych".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- O tym, jak pracujemy na tej sali, decyduje pan marszałek oraz wicemarszałkowie. Jednym z nich jest poseł Krzysztof Bosak. Myślę, że wszyscy przyznamy, że to poseł kulturalny, niezwykle merytoryczny i pracowity. Tu nie chodzi o Konfederację, ale to chodzi panie i posłowie o nas - rozpoczął swoją wypowiedź Płaczek.

"Dlaczego pan to bruka?"

I przeszedł do wniosku: - Dlatego panie marszałku zgłaszam wniosek formalny o ogłoszenie 10 sekund ciszy, aby każdy z nas zajrzał w swoje serce i odpowiedział sobie na pytanie, czy za chwilkę zagłosujecie zgodnie z własnym sumieniem - powiedział Płaczek.

Słowa posła Konfederacji natychmiast skomentował marszałek Szymon Hołownia. - Panie pośle, kiedy wyszedł pan na mównicę i powiedział pan, że zgłosi pan najdziwniejszy wniosek formalny, już podejrzewałem pana o naiwność. Ale jeżeli liczy pan na 10 sekund ciszy w tej izbie, to już nie mam wątpliwości, że jest pan naiwnym człowiekiem - stwierdził Hołownia.

- Ale jeżeli państwo chcecie, ja bardzo chętnie przychylę się do tego wniosku i proszę teraz państwa w ramach eksperymentu parlamentarnego o 10 sekund ciszy na wejrzenie w swoje poselskie sumienia - zaapelował marszałek.

Nie minęła sekunda, jak z sali sejmowej dobiegły krzyki posłów. - Panie pośle jest 10 sekund ciszy na wejrzenie w sumienie, dlaczego pan to bruka - zapytał Hołownia. Po czym dodał - "No i widzicie" - 4,3,2,1 - odliczał. - Chciałem dobrze - podsumował marszałek.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (61)