To nie koniec. Kolejny polityk Konfederacji o jedzeniu psów
Polityk Konfederacji odniósł się do decyzji partii o usunięciu z list wyborczych Natalii Jabłońskiej, która broniła jedzenia psów. "Czy państwo, rząd i urzędnicy mają narzucać nam co mamy jeść?" - pytał Jacek Wilk.
26.08.2023 | aktual.: 26.08.2023 13:38
Na antenie Polsat News dziennikarka Agnieszka Gozdyra odniosła się do słów kandydatki Konfederacji do Sejmu Natalii Jabłońskiej, która broniła jedzenia mięsa z psów.
Polityk, komentując informację o zakazie uboju psów i handlu ich mięsem z 1986 roku, wskazała, że było to "niepotrzebne", gdyż "mięso to mięso". Za te słowa partia ukarała Jabłońską, która nie wystartuje z list Konfederacji. Do tematu odniósł się Jacek Wilk z tego ugrupowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł Konfederacji broni Jabłońskiej. Wraca temat jedzenia psów
- Jeżeli mamy poważnie porozmawiać o tym problemie, to są zasadnicze pytania: Czy państwo, rząd i urzędnicy mają narzucać nam co mamy jeść? Zaglądać do garnków, sprawdzać talerze? - pytał poseł Konfederacji.
Wilk mówił też o tym, że ludzie żyją w społeczeństwach w różnych normach. - Pytanie jest takie: czy państwo, czy Unia Europejska ma cokolwiek w tym zakresie narzucać? Moim zdaniem nie. To są kwestie obyczajowe, kulturowe - mówił poseł.
Wilk twierdzi także, że Jabłońska "nie była tak naprawdę na żadnej liście" (wyborczej - przyp. red.). - Nie została jeszcze nigdzie zgłoszona - dodał.
Na pytanie, dlaczego Dobromir Sośnierz jest na liście Konfederacji, skoro ma takie same poglądy w kwestii jedzenia mięsa psów, Wilk odpowiedział: "czy on kiedykolwiek powiedział, że zamierza zjadać takie zwierzęta?".
Poseł pytał Gozdyrę z kolei, czy ona by chciała żyć w kraju, w którym reguluje się to, co kto powinien jeść i pić. Dziennikarka odpowiedziała, że cieszy się, że w Polsce nie można jeść legalnie psów oraz kotów.
Źródło: Polsat News