Pościg za motocyklistą. Kierowca powinien dostać 118 punktów karnych
Policjanci z Nowego Sącza próbowali zatrzymać do kontroli drogowej pędzącego motocyklistę. Gdy nie zastosował się do znaków funkcjonariuszy, ci ruszyli za nim w pościg. W trakcie ucieczki wielokrotnie złamał przepisy ruchu drogowego, śledczy policzyli, że należałoby mu się aż 118 punktów karnych.
Policjanci patrolowali wieczorem Aleje Wolności w Nowym Sączu, gdy zauważyli zbliżający się z dużą prędkością motocykl. Kierowca zignorował sygnał do zatrzymania się, przyspieszył i przejechał przez skrzyżowanie z ulicą Grodzką na czerwonym świetle. Wtedy policjanci rozpoczęli pościg.
W czasie ucieczki przed władzami złamał wiele przepisów ruchu drogowego: wielokrotnie przejeżdżał na czerwonym świetle, wyprzedzał w sposób niedozwolony, nie stosował się do linii podwójnej ciągłej, znaków drogowych informujących o zakazie ruchu w obu kierunkach czy drodze jednokierunkowej. Krótko mówiąc - stwarzał realne zagrożenie nie tylko dla swojego pasażera, ale również innych uczestników ruchu.
Motocyklista nie stosował się też do poleceń wydawanych przez policjantów, ominął jedną z blokad. Policjanci musieli zważać na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego, przez co przy ulicy Zdrojowej stracili suzuki z pola widzenia.
- Po chwili na miejscu pojawił się policjant z psem tropiącym. W trakcie sprawdzania terenu funkcjonariusze zauważyli porzucony w trawie motocykl. Już po chwili pies tropiący doprowadził policjantów prosto w zarośla, w których leżało dwóch 22-letnich mężczyzn. Do prowadzenia motocykla przyznał się sądeczanin (drugi z mężczyzn to mieszkaniec gminy Łososina), który swoje zachowanie tłumaczył brakiem uprawnień do kierowania pojazdami - informuje zespół prasowy małopolskiej policji.
Nieodpowiedzialny kierowca motocyklu usłyszał aż 25 zarzutów, dotyczących niezastosowania się do kilkunastu przepisów ruchu drogowego, spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, niezastosowania się do sygnału zatrzymania wydawanego przez uprawnionego funkcjonariusza oraz jazdy bez uprawnień do kierowania pojazdu. Zgromadzone w tej sprawie materiały wraz z wnioskiem o ukaranie zostaną skierowane do sądu.