Skończy się ochrona willi prezesa PiS? Szykują się zmiany w policji
Demokratyczna opozycja, która zdobyła sejmową większość, wielokrotnie mówiła w kampanii wyborczej o odpolitycznieniu policji. Po uformowaniu rządu możemy być niemal pewni, że tę formację czekają zmiany personalne. Szef NSZZ Policjantów Rafał Jankowski zapowiada, że sprawdzi deklaracje polityków z kampanii.
18.10.2023 | aktual.: 18.10.2023 13:04
Po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów przez PKW wiadomo już, że PiS nie będzie miał większości sejmowej - partia będzie miała trudność w stworzeniu rządu. Swoje stanowiska stracą najpewniej szef MSWiA Mariusz Kamiński, jego zastępca Maciej Wąsik, a także komendant główny policji Jarosław Szymczyk.
Czy powyborcze rozdanie zmieni nastawienie największego związku zawodowego policjantów, do którego należy blisko połowa ze 100 tys. polskich policjantów?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Będziemy rozmawiać z każdym"
- Jak z każdą władzą będziemy bezwzględnie prowadzili dialog. Mimo różnych opinii na temat ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego i jego zastępcy Macieja Wąsika, siadaliśmy z nimi do stołu i rozmawialiśmy jak równy z równym - mówi Wirtualnej Polsce Rafał Jankowski, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.
- Będą nowi ministrowie, to będziemy współpracować z nowymi ministrami. Bez względu czy gabinet będzie lewicowy, prawicowy, czy jakiś inny. I tak będziemy rozmawiać z każdym - deklaruje.
Zanim jednak do takich rozmów dojdzie, zarówno Koalicja Obywatelska, jak i Trzecia Droga oraz Lewica będą chciały zapewne jak najszybciej odpolitycznić policję.
Po 2015 roku - kiedy władzę objął PiS - upolitycznienie policji wobec partii widoczne było aż nadto.
Dowody? Zaangażowanie mundurowych w ochronę partyjnych miesięcznic smoleńskich, policyjna ochrona domu prezesa Jarosława Kaczyńskiego, brutalność wobec protestujących pod Sejmem - przykłady można mnożyć. Jak wskazywali politycy opozycji: sposobem na utrzymanie się na stanowisku nie było doświadczenie i kompetencje, a parasol ochronny polityków PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na problem zwracał uwagę szef Jankowski już w 2017 roku.
- Policja jako formacja musi być z definicji apolityczna. Niestety nie udało nam się tego uniknąć i stąd są duże podziały wśród policjantów - ostrzegał Rafał Jankowski. Później postulował wprowadzenie kadencyjności na stanowisku komendanta głównego policji, na wzór rzecznika praw obywatelskich czy prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Liczył, że chociaż częściowo uniezależniłoby to policję od polityków.
Wirtualna Polska zapytała we wrześniu Polaków, czy uważają policję za formację apolityczną (dokładne pytanie brzmiało: Czy uważa Pan/Pani, że policja w Polsce jest apolityczna i działa w granicach prawa?).
Werdykt jest jasny: nie. W badaniu przeprowadzonym przez United Surveys dla Wirtualnej Polski aż 33,5 proc. ankietowanych zadeklarowało, że zdecydowanie nie zgadza się z taką tezą. Raczej nie zgadza się z tym wnioskiem kolejne 11,4 proc.
W sumie niemal połowa - 49,3 proc. - ankietowanych uważa służby mundurowe za polityczne i niedziałające w granicach prawa. Z kolei o odwrotnej sytuacji przekonanych jest tylko 41,2 proc. Polaków. Brak zadania w tej sprawie zadeklarowało 9,4 proc.
W badaniu metodą CAWI (z 22-24.09.2023) wzięło udział 1000 osób.
"W nowym Sejmie powiem: sprawdzam"
Czy po wyborach szef największego policyjnego związku zawodowego liczy, że policję uda się odpolitycznić?
- Chciałem przypomnieć, że jak dwa lata temu, w 2021 roku, składałem petycję do Sejmu, żeby w końcu policję "wyrwać" z takiego modelu prawnego, w jakim funkcjonujemy, gdzie policja jest uzależniona od partyjnego ministra, to wszystkie strony od prawa do lewa oceniły że mój pomysł jest "z czapy". Postulowałem m.in., żeby policja była apolityczna poprzez kadencyjność Komendanta Głównego i uniezależnienie środków na policję od MSWiA. Pomysł upadł - mówi WP Jankowski.
I jak dodaje, w związku z zapowiedziami opozycji w trakcie kampanii wyborczej, że policja musi się stać apolityczna, wróci z petycją do nowego Sejmu.
- Powiem: sprawdzam - deklaruje.
- Przypomnę tylko, że jak prezes PiS Jarosław Kaczyński pokrzykiwał na policjantów, interweniowałem w tej sprawie. Jak miała miejsce nadgorliwość policjantów przy protestach pod Sejmem, apelowałem o wstrzemięźliwość. Ale od zaprzyjaźnionego opozycyjnego posła dostałem wówczas SMS-a: "chcesz czy nie, ale stajesz się twarzą PiSofaszyzmu". Jako szef związku zawodowego zawsze będę podkreślał, że policja powinna być apolityczna - podkreśla Jankowski.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski