Porywacze z "grupy praskiej" w rękach policji
Przestępcy uprowadzili młodego człowieka i wywieźli go za miasto. Obiecywali uwolnienie po otrzymaniu pieniędzy. Policjanci zatrzymali ośmiu mężczyzn z "grupy praskiej" na czele z organizatorem porwania. Sześciu zostało już aresztowanych, dwaj kolejni czekają na orzeczenie sądu.
Wszystko zaczęło się, gdy do komendy na warszawskiej Pradze zgłosiła się zapłakana kobieta. Poinformowała o uprowadzeniu jej chłopaka. Z jej relacji wynikało, że mężczyzna wieczorem wyszedł do samochodu i nie wrócił.
Policjanci szybko ustalili, że mężczyzna został wciągnięty do samochodu i wywieziony. Po dwóch dniach wrócił do domu, a postępowanie dotyczące uprowadzenia zostało umorzone.
Policjanci mimo nadal jednak pracowali nad zatrzymaniem odpowiedzialnych za porwanie. W ręce funkcjonariuszy wpadło sześciu członków tzw. grupy praskiej. Wszyscy zostali doprowadzeni do prokuratury - usłyszeli zarzut uprowadzenia i zostali tymczasowo aresztowani.
Policjanci zatrzymali kolejnych dwóch mężczyzn odpowiedzialnych za to uprowadzenie. 22-letni Arkadiusz W. ps. Buła i 27-letni Krystian G. usłyszą zarzuty, a sąd zadecyduje o ich aresztowaniu.
Wszyscy mężczyźni znani są policjantom. Na swoim koncie mają m.in: wymuszenia rozbójnicze, napady z bronią i rozprowadzanie znacznych ilości narkotyków. Za przestępstwo, które popełnili może im grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności.