ŚwiatPorywacze etiopskiego samolotu zwolnili zakładników i oddali się w ręce policji

Porywacze etiopskiego samolotu zwolnili zakładników i oddali się w ręce policji

27.04.2001 05:26, aktualizacja: 22.06.2002 14:29

Po blisko 10 godzinach od wylądowania w Chartumie porywacze etiopskiego samolotu uwolnili w piątek nad ranem pasażerów i oddali się w ręce władz sudańskich. Szczegóły porwania nie są znane.

Wiadomo, że porywaczami byli studenci uniwersytetu w Addis Abebie, zaś uprowadzona została maszyna cywilna przewożąca wojskowych etiopskich wraz z rodzinami z jednej bazy wojskowej do innej.

Po kilku godzinach postoju samolotu w odległym miejscu lotniska w Chartumie porywacze zwolnili kobiety i dzieci a jeden z nich wyszedł z maszyny i podjął w budynkach portu lotniczego negocjacje z przedstawicielami władz sudańskich w obecności przedstawicieli Czerwonego Krzyża.

Nie wiadomo, czy porywacze postawili jakiekolwiek żądania polityczne. Władze sudańskie ujawniły jedynie, że chcieli się oni spotkać z przedstawicielami dyplomatycznymi Wielkiej Brytanii i USA. Zażądali też azylu w Sudanie.

Przedstawiciele dyplomatyczni Wielkiej Brytanii i USA nie podali, czy byli bezpośrednio zaangażowani w negocjacje z porywaczami.

Po niezbyt długich negocjacjach osiągnięte zostało porozumienie w sprawie zwolnienia ok. 40 pozostających na pokładzie samolotu pasażerów.

Porywacze zostali zatrzymani przez władze sudańskie. (mag, aso)

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także