ŚwiatPorwanie Bułgarów - ultimatum mija o 22.00

Porwanie Bułgarów - ultimatum mija o 22.00

Ultimatum islamskich terrorystów, którzy przetrzymują dwóch bułgarskich zakładników, upłynie o godz. 22.00 czasu polskiego (23.00 czasu bułgarskiego) - poinformował minister obrony Nikołaj Swinarow po nadzwyczajnym posiedzeniu w Sofii rządowej Rady Bezpieczeństwa.

09.07.2004 | aktual.: 09.07.2004 15:12

Rada jest organem koordynującym działania instytucji państwowych w sytuacjach kryzysowych. Jej szefem jest minister obrony.

Swinarow poinformował, że porywacze nie nawiązali dotychczas kontaktu z władzami bułgarskimi. Jeżeli do nich dojdzie, pierwszym żądaniem strony bułgarskiej będzie przedłużenie terminu ultimatum. Bułgarskie władze chcą też wytłumaczyć porywaczom, że porwani Bułgarzy nie mają nic wspólnego z polityką zagraniczną kraju i nie ponoszą za nią odpowiedzialności.

Minister spraw wewnętrznych Georgi Petkanow poinformował, że natychmiast po otrzymaniu wiadomości o porwaniu, w MSW zebrali się przedstawiciele wszystkich organów, zajmujących się zwalczaniem terroryzmu.

W bułgarskim parlamencie obraduje komisja spraw zagranicznych, obrony i bezpieczeństwa, która ma przeanalizować dotychczasowe działania sztabu kryzysowego w MSZ i wywiadu.

Minister spraw zagranicznych Sołomon Pasi powiedział, że wywiad bułgarski ma bardzo dobre kontakty zarówno z irackimi agentami, jak i z sojusznikami z koalicji antyterrorystycznej. Zapewnił, że uczyni wszystko, by ocalić życie zakładników.

O porwaniu Bułgarów poinformowała w czwartek wieczorem arabska telewizja Al-Dżazira. Pokazała bojowników islamskich, którzy zagrozili, że w ciągu 24 godzin zabiją zakładników, jeśli wojska amerykańskie nie uwolnią więźniów, podejrzanych o współpracę z terrorystami.

Według Al-Dżaziry, porywaczami są członkowie organizacji At- Tauhid wal-Dżihad, na czele której stoi Jordańczyk Abu Musab al- Zarkawi. Dwóch porwanych dotychczas przez At-Tauhid cudzoziemców - Amerykanina i obywatela Korei Południowej - zabito.

Ustalono tożsamość porwanych Bułgarów: obaj są pracownikami bułgarskiej firmy transportowej, która działa w Iraku. Iwajło Kepow i Georgi Łazow są kierowcami i przewozili ciężarówki do Musulu - poinformowała agencja BTA. Do Iraku wyjechali 18 czerwca.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)