Porwali i brutalnie zgwałcili 14‑latkę. Są nowe informacje
Prokuratura, po kilku miesiącach śledztwa, zdecydowała o postawieniu zarzutów dwóm osobom po głośnym porwaniu i brutalnym gwałcie na 14-latce z Poznania. Atak miał mieć związek z "uszkodzoną grzałkę w e-papierosie" - informuje prokuratura.
04.04.2023 | aktual.: 04.04.2023 15:48
Do porwania 14-latki sprzed jednego z poznańskich supermarketów doszło w lipcu. Oprawcy m.in. ogolili jej włosy, brwi i brutalnie zgwałcili. Jak wynika z ustaleń śledczych, przestępstwo zorganizowała 39-letnia kobieta, a pomagał jej 17-latek.
14-latkę odnaleziono w Złotnikach koło Poznania po około dwóch godzinach poszukiwań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Porwali 14-latkę. Brutalny atak w Poznaniu
Prokuratora przedstawiła 39-letniej wówczas Paulinie K. i 17-letniemu Alanowi O. zarzuty dotyczące uprowadzenia, pozbawienia wolności i brutalnego zgwałcenia małoletniej pokrzywdzonej, a także utrwalania telefonami komórkowymi treści pornograficznych.
- Podejrzana odpowie przed sądem także za prowadzenie samochodu bez uprawnień oraz groźby wrzucenia do bagażnika i pobicia, adresowane wobec nieletniego znajomego pokrzywdzonej - Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak.
Nagrali gwałt telefonem
- Oskarżeni częściowo przyznali się do winy, każde umniejszając swój udział w zarzucanych im przestępstwach - dodał prokurator.
Według prokuratury 14-latka została wciągnięta do samochodu kierowanego przez Paulinę K. W zdarzeniu brali udział także Alan O. i troje nieletnich. Jak ustalili śledczy, po przewiezieniu do Złotnik 14-latka była poniżana i została zgwałcona ze szczególnym okrucieństwem.
Zobacz także
- Wszystkie osoby biorące udział w tym okrutnym traktowaniu pokrzywdzonej, nagrały jego przebieg telefonami komórkowymi. Jej cierpienia przerwali policjanci, którzy zawiadomieni o jej uprowadzeniu, podjęli skuteczną akcję poszukiwawczą i zatrzymali jej oprawców. Według ustaleń śledztwa, motywem ich działania była kwestia związana ze zwrotem przez pokrzywdzoną 20 zł za uszkodzoną grzałkę w e-papierosie - opisał prok. Wawrzyniak.
Paulina K. i Alan O., od dnia zatrzymania są tymczasowo aresztowani. Grozi im od pięciu do 15 lat więzienia.