ŚwiatPorozumienie w ukraińskim parlamencie

Porozumienie w ukraińskim parlamencie

Pojawiła się szansa na uregulowanie trwającego
od tygodnia konfliktu w ukraińskim parlamencie. Przedstawiciele
blokującej obrady izby opozycyjnej Partii Regionów spotkali się we
wtorek z "pomarańczową" koalicją i - jak podano - porozumieli się
w sprawie rozwiązania niemal wszystkich spornych punktów,
dzielących władzę i opozycję.

04.07.2006 20:15

Ostatnią kością niezgody pozostaje podział stanowisk szefów komisji parlamentarnych (między koalicją i opozycją) - poinformował Roman Zwarycz, jeden z czołowych polityków Naszej Ukrainy.

Ta popierająca prezydenta Wiktora Juszczenkę siła polityczna, wraz z Blokiem Julii Tymoszenko i partią socjalistyczną powołała niedawno większość parlamentarną, określaną mianem sojuszu "pomarańczowego" bądź demokratycznego.

Spotkało się to z niezadowoleniem Partii Regionów. Określane mianem "klubu donieckich oligarchów" ugrupowanie byłego premiera Wiktora Janukowycza liczyło, że dzięki konfliktom między "pomarańczowymi" wejdzie w koalicję z Naszą Ukrainą.

Tak się jednak nie stało. W odpowiedzi na powołanie "pomarańczowej" większości Partia Regionów zablokowała w ubiegły wtorek obrady parlamentarne. Stronnicy Janukowycza, wysuwając żądanie przyznania ich przedstawicielom stanowisk szefów komisji parlamentarnych i fotela wiceprzewodniczącego Rady Najwyższej nie ukrywali, że dążą do rozpisania powtórnych wyborów.

Stałoby się tak wówczas, jeśli w ciągu 30 dni od powołania koalicji nie doszłoby do zatwierdzenia kierownictwa parlamentu i głosowania nad kandydaturą na szefa rządu.

Informując o wynikach wtorkowego spotkania opozycji z koalicją, Zwarycz powiedział, że zgodnie z żądaniami Partii Regionów głosowanie nad kandydaturą przewodniczącego Rady Najwyższej będzie utajnione, a nie - jak chcieli koalicjanci - jawne. Postanowiono także stworzyć grupę roboczą, która zajmie się opracowaniem statusu prawnego opozycji.

Jeszcze we wtorek wieczorem ukraińscy politycy zebrali się na spotkaniu u prezydenta Juszczenki. Julia Tymoszenko wyraziła nadzieję, że jego efektem będzie ostateczne porozumienie i odblokowanie prac parlamentu.

Jarosław Junko

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)